@Pertaseth wyżej mocno wyczerpali temat.
Od siebie dodam że mam to samo i w sumie jesteśmy w tym samym wieku.
Doszedłem też do wniosku, że najważniejszy jest cel.
Cel może być różny - wakacje, kupno auta. Rozwijanie hobby, nawet te które wydaje Ci się bezsensowne. Każde hobby pochłania finanse, więc po to pracujesz widzisz w tym sens.
Czy też mniej fizyczne rzeczy - dużo ludzi decyduje się na dzieci i to daje im cel, a pośrednio zadowolenie. Totalnie się nie dziwię moim znajomym, którzy poszli w tym kierunku.
Z kolei inna sprawą jest rozwój osobisty, osobiście też próbowałem iść w tym kierunku. Wiecie, kariera itp. z każda zmiana pracy na lepszą i lepiej płatną. Nie docenialem tego i nie dawało mi satysfakcji. Teraz mam nową, na super warunkach a tylko szukam jej minusów bo skupiam się na pracy z bardzo. Oczywiście są ludzie dla których praca=życie, oni po prostu znaleźli swój cel.
No i opus magnum celów niefizycznych. Religia, filozofia. Nie bez powodu mówiono, że religia to opium dla ludu, bez wiary człowiek szaleje. Zgadzam się z tym, nie w sensie mistycznym, bo nie przynależę do żadnej wiary. Jednak na prawdę religia daje cel - Nirvanę, zbawienie, reinkarnację.
To prosta droga ale skuteczna, dlatego dla wielu osób religia jest ważna, chociaż nie zdają sobie sprawy, że to po to się modlą. By mieć cel.
Także to że co chwila cos zmieniasz, nie możesz wytrzymać to znaczy że jeszcze nie znalazłeś celu. Szukaj dalej, póki co możesz mówić sobie, że szukanie celu jest Twoim celem.
Co do pracy, najgorsze co według mnie można robić to pracować dla zarabiania pieniędzy i samego faktu ich posiadania. Gdy dostawałem co raz lepsza wypłatę to myślałem że będę szczęśliwszy, ale to nie prawda. Same w sobie pieniądze szczęścia nie dają, jedynie to co można za nie kupić.
Ja jestem k⁎⁎wa dusigroszem po pradziadku i mi szkoda wydawać pieniędzy z niewiadomo jakiej przyczyny. Wydawanie ich budzi we mnie strach. To jest przejebane. Mam kasę i nie chce jej wydawać, jednocześnie mówiąc że nie mam pieniędzy bo w sumie nie mogę ich wydać i to nie z przyczyn bo mam zobowiązania czy coś. Tylko po prostu mam blokade.
Jednak to inna sprawa i to się leczy XD
PS Nie wiem jak Ty ale.ja mam tak tez z rozrywkami i wolnym czasem, wszystko wydaje się nudne.