Jest teraz tak silnie prawicowy trend wśród młodych mężczyzn (i coraz bardziej kobiet, choć naturalnie sporo mniej), że gdyby teraz PiS był bez Kaczyńskiego i jako twarz partii wybrał Dudę i połączyliby się z Konfederacją, to by wykręcili 45-50 % w wyborach do sejmu. Serio. Już teraz po sondażach widać, że sumując ich wynik to jest ok 50 pp. Zresztą, wliczając Brauna to nawet było tak w wyborach prezydenckich.
Za 10 lat o władzę będzie się bić hybryda PiSU i Konfederacji (po śmierci Kaczyńskiego) z Razemkami.
Generalnie prawie zawsze tak było, tylko ludzie nie łączyli kropek z polityką. Poza tym, duży wpływ miał na to zarówno feminizm i postawa kobiet, jak i duża promocja "męskiego lifestyle'u" w postaci siłowni, sportów walki i propagowania pozycji siły nad wszystkim co się da, także kryzys migracyjny i zwiększenie roli UE w polityce wewnętrznej krajów. A także: kryzys na bliskim wschodzie, islamizacja i męcząca propaganda LGBT w socialach i duzych korpo, filmach itd.
Obecnie po prostu taki libek to stereotypowy simp i mięczak. Czyli coś jak Trzaskowski, który przegrał przez to wybory.
Sratatata o progresywizmie, a prawda jest taka, że tak prawicowa jak dziś, to Polska nie była od lat.
#polityka #wybory