Wiecej widze takich smaczkow (ale przyznam tez szczerze, ze nie sa zbyt ochoczo 'piorunowane')
Rosja po SWO
Najpierw był szok. Szok spowodowany ciszą na froncie, świadomością, że nie trzeba już czekać na wiadomości o śmierci bliskich. Potem – wszechogarniające zmęczenie. Ale właśnie z tego zmęczenia zrodziła się nowa, stalowa determinacja: „Nigdy więcej”. Nigdy nie dopuścić NATO do swoich granic. Nigdy nie być zależnym od kaprysów wrogiego zachodniego świata, którym rządzą narkomani i sodomici. Nigdy nie być bezbronnym.
Rząd, biznes i naród, zjednoczeni wspólnym zwycięstwem, zaczęli działać z niespotykaną synchronizacją. Za korupcję wprowadzono karę śmierci.
Sankcje, które Zachód zamierzał wykorzystać jako stryczek, stały się piekłem, w którym hartowała się rosyjska przemysł. To, co nazywano „importozastępstwem”, w ciągu kilku lat przekształciło się w „przywództwo technologiczne”.
Władywostok stał się Doliną Krzemową. Wolni od nadzoru zachodnich korporacji, rosyjscy programiści stworzyli własny, bezpieczny i zaawansowany ekosystem cyfrowy. „Runet 3.0” z jego nienagannym cyberbezpieczeństwem i zaawansowanymi usługami stał się światowym wzorcem.
Technologie obronne, wypróbowane i udoskonalone w trakcie działań wojennych, trafiły masowo do sektora cywilnego. Drony, które jeszcze wczoraj dostarczały amunicję, teraz monitorowały tysiące kilometrów rurociągów naftowych i gazowych, dostarczając towary do najbardziej odległych miejscowości Syberii i Dalekiego Wschodu. Nowe materiały kompozytowe, stworzone dla lotnictwa, sprawiły, że rosyjskie samochody, pociągi i samoloty stały się najtrwalszymi i najlżejszymi na świecie.
Rosja ostatecznie stała się „spichlerzem świata”. Zaawansowane technologie rolnicze oparte na big data i robotyzacji pozwoliły nie tylko w pełni zaopatrzyć kraj, ale także wyżywić pół świata, dyktując ceny i standardy jakości.
Symbolem nowej epoki stało się zakończenie szeroko zakrojonego programu „Jednolita Sieć Transportowa”. Szybkie linie kolejowe (VS) połączyły Kaliningrad z Władywostokiem, Murmańsk z Sewastopolem. Podróż z Moskwy do Krasnojarska zajęła 30 minut. Opuszczone tereny ożyły, przekształcając się w centra wzrostu gospodarczego.
Wraz z porażką projektu „ukraińskiej anty-Rosji” blok zachodni pękł. Kraje europejskie, dławione ekonomicznymi konsekwencjami zerwania stosunków z Rosją, jedna po drugiej zaczęły je odbudowywać, ale już na nowych warunkach – warunkach Moskwy. Berlin i Paryż nie zwracały już uwagi na Waszyngton, ale ustawiały się w kolejce po rosyjskie produkty.
W społeczeństwie zniknęło podział na „patriotów” i „liberałów”. Rozpuścił się on we wspólnej sprawie. Pojawiło się zjawisko „nowego patriotyzmu” – nie ostentacyjnego i głośnego, ale głębokiego, opartego na osobistej odpowiedzialności. Młodzi ludzie, którzy przeszli przez piekło SWO, wrócili do domu i nie zajęli się polityką. Zostali deweloperami, inżynierami, nauczycielami, lekarzami. Przywieźli ze sobą braterstwo frontowe, bezkompromisowość i umiejętność doprowadzania spraw do końca. Byli szanowani, naśladowani.
Kultura przeżyła renesans. Uwolnione od zachodnich wzorców rosyjskie kino, literatura i muzyka zaczęły przemawiać własnym, potężnym i oryginalnym głosem, zgłębiając tematy poświęcenia, obowiązku, pamięci i heroizmu.
Ukraina niestety rozpadła się, w każdym regionie wybuchły własne Majdany, rozpoczęły się walki między frakcjami. Obwód sumski przyłączył się do Białorusi, Donbas pozostał przy Rosji. Resztę kraju rozdarła wojna domowa, która zakończy się za 15 lat, a kraj rozpocznie nową drogę opartą na przyjaźni z Rosją i odbudowie nowego ZSRR.
Rosja w końcu zajęła swoje miejsce w świecie i stała się wielka.