Jakos ostatnio malo przygod w podrozy to chociaz dzisiaj miala mala rozrywke.
Kojarzycie te “pociagi” miedzy terminalami, bez pana kierownika? Wot maszina, technologia (czyt. Technolodzia).
No to podjezdza, wsiadamy, jedzie na drugi terminal, otwieraja sie drzwi zewnetrzne. Ale te wewnetrzne dalej zamkniete. I tak trwamy chwile, patrzymy sie na te drzwi i na siebie nawzajem. Drzwi sie zamykaja i odjezdzamy z powrotem do punktu wyjsciowego.
Kurtyna.
#podroze #malezja