Komentarze (16)

Ravm

Spytaj czy zgodzi się na poranny test ekipy alkomatem. A potem juz z górki

U mnie moczyli ściany z węża ogrodniczego, zalali skrzynkę z bezpiecznikami, po czym zadzwonili że prądu nie ma na budowie i tak to oni robić nie będą bo im dniowka ucieka.

Opornik

@Ravm ja pierdolę ale patusy

GazelkaFarelka

@Ravm @Opornik U nas zajebali tynkiem puszki bo nie użyli dekli (które dostali), oczywiście równo też nie osadzili XD na szczęście tylko w jednym pomieszczeniu i poprawiali

Opornik

@GazelkaFarelka po raz kolejny myślę że nieźle przyfarciłem z wybraniem gościa od remontu.

GazelkaFarelka

@Opornik u nas nie było źle, poza tymi tynkarzami właśnie

myoniwy

@lokurva Cementowo wapienne, zasadowy odczyn, blokuje rozwój grzybów. Ma większą dyfuzję pary niż gips, jest twardszy i trwalszy.

GazelkaFarelka

@myoniwy Po czym pomaluje farbą lateksową XD

ImTheOne

Ja mam maszynowe cementowo-wapienne. Jeśli masz małe dziecko to chyba nie polecam gipsów. W łazience w jednym rogu mam + 3,5 cm wzgędem przeciwległego rogu, czyli okazuje się, że mam nierówno pod sufitem, i w jednym pokoju nie mam kąta 90 stopni na rogach i to ewidentnie jest zbyt duża warstwa tynku przy styku ścian. No i lepiej tynk kłaść przy +15 niż +35 stopniach.

Ravm

@Opornik wezwalem wlasciciela firmy, wytłumaczył, że jeden z nich miał wesele w zeszłym tygodniu i ich trzyma.

ErwinoRommelo

Jak sie pyta czy trzeba fakturke na 100% to wiadomo ze fachowiec

dez_

Zasadnicze pytanie - jak szybko planujesz się wprowadzić po wykonaniu tynków (a w zasadzie to grzać) - jeśli budujesz powoli i tynki mają w stanie surowym przezimować bez żadnego ogrzewania to zrezygnuj z gipsowych. Jeśli na 100% będzie grzane jak przyjdą niskie temperatury to musisz sam stwierdzić co wolisz - gipsowe i tak musisz zaciągnąć gładź jeśli chcesz mieć lustro (ale CW więcej zabawy, to fakt), Generalnie gipsowe tynki nie mogą mieć kontaktu ze stalą - powodują korozję, jeśli nie masz wystających prętów zbrojeniowych itp to spokojna głowa.


Osobiście zdecydowałem się na CW - głównie z pierwszego powodu, budowałem się na spokojnie.


Tynki fachowce zrobili z grubsza spoko, ale ancymon od gipsowania to był fenomen. Wybabrał mi worek uniflottu (140zł) na jakieś poprawki "bo szybko schło", a jak nie miał ochoty na robotę to sobie legowisko zrobił z resztek styropianu i spał 2/3 dniówki - płacone od metra więc WTF?

lokurva

@dez_ generalnie będzie grzane, więc pozostaje wybór, a co byś powiedział o tynkach hybrydowych?

dez_

@lokurva nie mam zdania, nie znam nikogo kto by miał, nie wiem na ile marketing, a na ile coś godnego uwagi.

GazelkaFarelka

Chyba każdy przechodzi taką rozkminę - pierwszy raz w życiu i ostatni zastanawia się nad takimi rzeczami, jak tynki

Kojarzysz tą sytuację, że wchodzisz do kogoś do domu i mówisz "o, jakie fajne tynki, gipsowe czy cementowe?"

No ja właśnie też nie. Robisz i zapominasz.


My wzięliśmy gipsowe twarde, z tego powodu że polecany typ od cementowo-wapiennych miał terminy na za rok dopiero, a my za rok to już chcieliśmy od pół roku mieszkać. Po paru latach nie ma to żadnego znaczenia, przypominasz sobie o czymś takim jak tynk, dopiero jak zobaczysz, że ktoś inny właśnie się do tego zabiera i pyta, jakie lepsze.


Gładzi nie kładliśmy, mąż sam papierem ściernym delikatnie przeleciał i pomalował ściany. Jest git. Jest parę rzeczy, które w domu są zjebane i które bym zmieniła, ale nie są to akurat ściany. A jestem osobą, którą potrafią wkurzać jak dziura w zębie jakieś mało istotne detale. Tynki do nich nie należą.

Enzo

@lokurva Ja brałem drobnoziarnisty dzięki czemu nie musiałem później robić gładzi. Cementowo wapienny bo mocny i grzyb tego nie lubi.

kitty95

Kogo byś nie wziął, to zrobi na odpierdol, bo "panie gładź pójdzie i nie będzie widać".


Ogólnie teraz wszędzie robi się gipsowe, ale one muszą dobrze wyschnąć i robienie ich na zimę bez ogrzewania, to proszenie się o grzyba.


Cementowo-wapienne są twardsze i trwalsze, ale mało ekip je robi, a jeszcze mniej porządnie. Ogólnie daje się je w garażu, czy pomieszczeniach technicznych.


Ja osobiście mam "utwardzanego" Diamanta gispowego, ale jego wykonanie to tragedia, bo panowie robili "pod gładź", czyli na odpierdol.

Zaloguj się aby komentować