Jaka jest twoja ulubiona część (lub 'cut') na smażony / grillowany stek wolowy?
Od razu dodam od siebie: antrykot zawsze i wszędzie.
Doceniam delikatność polędwicy lecz antrykot to dla mnie idealny balans smaku wołowego tłuszczu i mięsa.
W Kopenhadze na lotnisku w jednej (ja znam jedna) knajpie można było sobie wybierać co się chce mieć cięte i ile. Jadłem chyba wszystko co mieli lecz antrykot zawsze się dosłownie rozplywal w ryju.
W pl równie dobre jadłem jedynie w whisky in the jar. Ale ja dużo nie jeżdżę po knajpach.
Może też ktoś zna dobre steakhouse z polskimi mięsami poza słynna Warmia?
#jedzenie #kuchnia #gotowanie
