Jak to bywa w moim przypadku, pierwsze leczenie nie przynosi pożądanych rezultatów. Pies był w piątek cewnikowany, weszło pięknie, więc zatoru nie ma na 200%, a to dobrze. Gorzej, że nadal ma problem ze szczaniem, za to nie trzyma moczu jak leży. Cały zasikany, smród taki że głowa boli, podłoga co chwilę do mycia a pies wali z kilometra.


Z plusów, to nie chodzi napompowany, bo pęcherz się “sam reguluje” jak leży.


Antybiotyk do zmiany (a dostał oczywiście szerokie spektrum na początek) i bujamy się dalej. Dzisiaj powinny być wyniki z posiewu, to już w ogóle.


Ja chyba nie mogę po prostu pójść do weta, dostać leków i mieć święty spokój. Ja muszę zawsze wydać najpierw wydać milion pięćset sto dziewięćset i bujać się z jednym gównem przez 5 wizyt.


No k⁎⁎wa nie mogę mieć zwierząt.

Jak mnie to męczy.

Tylko psa szkoda.

#psy #pokazpsa

d054149e-c4b5-4b51-8cd8-ccd7d9d6fcb6
Rozpierpapierduchacz userbar

Komentarze (4)

matra

@Rozpierpapierduchacz ;<

Rozpierpapierduchacz

@matra no pojebać może XD

Bym mógł wziąć na siebie to bym wziął, po prostu bym sobie laptopa do kibla zabrał. A ten to co? Gówno

Wrzoo

@Rozpierpapierduchacz Dużo zdrówka dla piesia

winet

Pomiziaj proszę ziomeczka za uchem. Tak nie raz bywa że się gówno jakieś przyczepi, ale będzie lepiej. Pamiętaj, nie jesteś sam, inni psiarze się podobnie wkurzają, tylko część o tym nie chce mówić!

(A część ma farta ;))

Zaloguj się aby komentować