Jak ten dylemat rozwiązać?


Nie chce mi się absolutnie nic robić.


Ale jak nic nie robię, to mam wyrzuty sumienia i poczucie traconego czasu.


#hydepark #gownowpis #psychologia

Komentarze (19)

NatenczasWojski

@kitty95 prokrastynacja z depresją?


Mam to samo

kitty95

@NatenczasWojski chyba nie. Jak muszę to robię i nawet bez obrzydzenia, choć mam już totalnie dość użerania się z ludźmi, jeżeli o pracę chodzi.


Bardziej, że masz do zrobienia coś dla siebie, np. przy domu. Wiesz że przez jakiś czas możesz to odkładać, ale w końcu trzeba zrobić. Ale jak nie zrobisz od razu to masz wyrzuty.

AdelbertVonBimberstein

@kitty95 ubierz buty. To jest proste. Jak już ubierzesz to coś zrobisz.

kitty95

@AdelbertVonBimberstein a gumofilce coś dadzą?

kitty95

@AdelbertVonBimberstein to kapcie wezmę

CzosnkowySmok

@kitty95 trzeba czasami odpuścić, nic nie robienie jest też fajne. Po prostu nic nie robić dla samego siebie. Potraktować to jako coś co ci się należy od czasu do czasu, bo to nie jest zmarnowany czas, to dobry czas dla samego siebie.

Dynamiczny_Edek

@CzosnkowySmok dokładnie, życie to maraton a nie sprint. Nie trzeba ciągle czegoś robić. Po co budować w sobie poczucie winy? Jeśli nie zawalasz tematów około życiowych, to po co szukać negatywnych konotacji? Czy praca sama w sobie i robienie rzeczy jest celem? :-P

CzosnkowySmok

@Dynamiczny_Edek sam się tego dopiero uczę, bardzo trudno odpuścić jak całe życie jest się przywiązanym do tego poczucia winy.

Co się stanie jak dzisiaj odpuścisz? Pewnie nic. A za to można się zrelaksować na chwilę. Odpocząć i zregenerować.

Dynamiczny_Edek

@CzosnkowySmok mi bardzo pomaga cykliczne zadawanie sobie pytania "po co to właściwie robię?", pomaga się wybić z rytmu, w którym cel przestaje być ważny a zaczyna się tunelowe myślenie tylko nad tym co jest do zrobienia i co będzie do zrobienia po tym.

NatenczasWojski

@Dynamiczny_Edek życie to maraton a na mecie umierasz. Dzięki to ja postoje przy stoliku z batonami energetycznymi

NatenczasWojski

@Dynamiczny_Edek a co jeśli nie potrafię odpowiedzieć na to pytanie?

kitty95

@NatenczasWojski o cel?


Cele w życiu się bardzo, ale to bardzo zmieniają. A do tego nie wszystkie da sie zrealizować, a i nie wszystkie po zrealizowaniu okazują się warte wyrzeczeń.


Ogólnie to najłatwiej mają ludzie o prostych konstrukcjach umysłowych. Jebią od rana do wieczora, aż padną i nie zastanawiają się nad niczym, a już szczególnie nad sensem tego jebania.

NatenczasWojski

@kitty95 no wlasnie ja nie widze sensu ostatnio. Kiedys mialem marzenia ale stwierdzilem ze na cholere gonic za marzeniami jak one nia maja wiekszego znaczenia dla nikogo poza mna, a dla mnie i tak tylko przez chwile jak je osiagne a potem znowu nic.

Dynamiczny_Edek

@NatenczasWojski co byś nie robił umierasz. Co byś nie zrobił przeminie. Tylko czy masz na to wpływ? Myśląc w ten sposób można zostać martwym za życia.


Jakie smaki batonów wariacie?

kitty95

@NatenczasWojski ogólnie spełnianie marzeń dla kogoś też jest bez sensu, gdyż praktycznie nigdy nie zostanie to docenione.


Ciężka sprawa. Może faktycznie depresja.


Tylko ludzi z taką "depresją", co przestali dostrzegać sens w zapierdalaniu, to ja znam przynajmniej kilku. Normalni, z rodzinami, hobby, raczej zamożni, niż biedni. A jednak.

NatenczasWojski

@kitty95 może to przekleństwo dobrobytu...


Może jesteśmy stworzeni żeby cierpieć i jak środowisko nas nie gnębi to gnebimy samych siebie

NatenczasWojski

@Dynamiczny_Edek jak darmowe to obojętne. Za darmo to i ocet słodki

Zaloguj się aby komentować