
Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) prognozuje, że do 2030 roku depresja stanie się najczęściej występującą chorobą na świecie. W Polsce już teraz zmaga się z nią orientacyjnie ponad milion osób. Jednak mimo rosnącej świadomości na temat tego schorzenia, wciąż wielu ludzi – w tym pracowników służby zdrowia – traktuje depresję po macoszemu. Tymczasem problem depresji ciągle się nasila.
Wyniki raportu przygotowanego na zlecenie Fundacji „Nie Widać Po Mnie” oraz Fundacji EPI-Bohater dowiodły, że 10 proc. Polaków uważa depresję za wymówkę przed pracą lub szkołą, a 6 proc. nawet neguje jej istnienie. Tymczasem badania UNICEF-u przeprowadzone w 21 krajach pokazują, że już ponad 13 proc. nastolatków w wieku 10–19 lat zmaga się z rozpoznanymi zaburzeniami psychicznymi. To około 86 milionów osób w wieku 15–19 lat i 80 milionów w przedziale 10–14 lat. Część z nich problem na dobre zabiera w dorosłość. [...]
Wyniki badania prowadzonego wśród lekarzy z różnych dziedzin są zaskakujące. Podczas gdy w społeczeństwie tylko około 10 proc. osób uważa depresję za „wymysł”, to wśród lekarzy jest to aż 54 proc. Trudno jednoznacznie powiedzieć, dlaczego ponad połowa lekarzy bagatelizuje depresję. Tak wysoki wynik może być na przykład efektem przestarzałych programów nauczania na studiach medycznych. [...]
#zdrowie #depresja #psychiatria #pacjent #lekarz #who