#herbata #herbatacodzienna


Jeden koleś wrzucił tutaj swoją kolekcję herbat i zebrał grono zwolenników. Napisałem tam komentarz co sądzę o tym naparze ale wykasowałem. Bo zczaiłem się, że jest tu dużo herbacianego spamu naganiającego na zakupy. Skoro ten portal nazywa się hejto to ruszę gówno patykiem i wrzucę komentarz jako oddzielny wpis. Zwolenników i przeciwników herbaty zapraszam do dyskusji.


Też kiedyś piłem herbatę i jerbę ale z czasem zaczęła mi szkodzić. Przyszła refleksja i zmądrzałem. Od problemów z żołądkiem zacząłem się interesować, co tak na prawdę piję i jak to działa. Na szczęście ogarnąłem się w sam raz i po odstawieniu herbaty i jerby wszystko wróciło do normy.


Jak działa?

Herbata ma dużo garbników które uszkadzają ściany żołądka. Picie na czczo to sabotaż własnego organizmy. Ponadto czarna paskudnie barwi zęby (trzeba kombinować, dodawać cukier albo sok z cytryny, zmniejszać napięcie powierzchniowe, żeby pozostałości fermentu nie przyklejały się do płytki nazębnej). Tak doraźnie działa na organizm tzn. po wypiciu na czczo da się definitywnie stwierdzić, że ryje żołądek. Pita po posiłku też ryje ale już nie tak wyraźnie, bo wymieszana z pokarmem ma mniejsze stężenie i słabiej oddziałuje na ścianę żołądka. W takiej opcji pozytywne odczucia z zażycia kofeiny (teina) są nawet silniejsze niż te negatywne z układu pokarmowego.


A co to jest herbata?

Czarna herbata to wysuszony ferment - kiszonka. Obejrzałem filmy z procesu produkcji w Indiach i stwierdzam, że to jest wysoko przetworzone wysuszone gówno. Które dodatkowo jest narażone na wilgoć w transporcie, czyli grzyby i pleśnie. Dlatego to jest gówno z fungicydem XD. Ile syfu (oprócz garbników) zawiera i czy bardzo szkodzi na organizm nie da się stwierdzić doraźnie.


Jerba to nie jest wysokoprzetworzone gówno (oprócz tej wędzonej) ale zawiera kilka razy więcej garbników i ryje żołądek mocniej niż czarna herbata. Dlatego w mojej skali szkody, jerbę stawiam na pierwszym miejscu, potem herbata czarna a potem te mniej przetworzone - nie fermentowane. Czyli zielona, żółta itd.


Generalnie z naparów które uważam za nadające się do picia to polskie suszone zioła (nie wszystkie, np. czystek to też garbnikowe gówno) i owoce. Czyli coś co nie jest transportowane tysiące kilometrów z kraju w którym sra się na ulicy.


Dla miłośników herbaty mam pytanie. Skąd w herbacie te słynne metale ciężkie? Jak w procesie rośnięcia/przetwarzania do liści dostaje się tam kadm i ołów? Żeby zrezygnować z picia tego gówna, wystarczyła mi refleksja którą opisałem powyżej. Nie interesowałem się kwestią metali ciężkich. Ale wydaje mi się, że ten aspekt czyni obiektywnie herbatę jeszcze bardziej gównianym syfem, niż jak ja ją oceniłem subiektywnie.

Komentarze (11)

WysokiTrzmiel

Czarna herbata ma coś co nie pozwoli jej zniknąć z rynku - smak.

Sam ją piję z tego powodu.

Boukalikrates

no fajnie

a teraz idę sobie zaparzyć cały dzbanek najmocniejszego czaju jaki uda mi się uzyskać

Earl_Grey_Blue

@G_O_ Najwidoczniej masz wrażliwy żołądek ¯\_(ツ)_/¯ Pijam herbatę nałogowo, często 1,5-2 l dziennie i to głównie czarną (EG). Nie odczuwam i nie odczuwałem z tego nigdy problemów z systemem trawiennym, ba nawet lepiej mi się trawi. Zęby brudzi na pewno mniej niż kawa, czy fajki. Jedyny efekt uboczny, jaki odczuwam to ponadprzeciętne bieganie do wc, ale to też ma swoje plusy. Pytasz się skąd kadm i ołów w herbacie? Pewnie z tego samego powodu, co w tych ziołach i owocach, o których piszesz. Z samochodów, które sobie smigaja przy/na plantacjach. Metale się osadzają na ziemi i w takich krajach jak Indie czy Sri Lanka nie przykłada się do tego większego znaczenia, w sumie podobnie z polskimi pietruszkami w lidlu Druga sprawa jest taka, że "herbaciarze" kupią coś lepszego niż "minutka". Z bardziej zrównoważonych plantacji, o znacznie lepszej jakości. Pozdrawiam Cię kubkiem ciepłej senchy z żeń-szeniem

paulusll

@G_O_ Dla mnie napojem bogów jest mięta ¯\_(ツ)_/¯

Earl_Grey_Blue

@paulusll Mięta jest spoko, szczególnie z własnej uprawy latem

moll

@paulusll gdybyś zaczął mieć problemy ze zwieraczem żołądka to odstaw. Mój tata się tak zdziwił, a też latami pił, bo lubi

roadie

nie jakiś koleś tylko Pan Owcen!

Augustyn_Benc-Walski

Problem, jak mi się wydaje polega na tym, że swoje indywidualne negatywne przeżycia z herbatą rozszerzasz na całość ludzi. Ogólnie to świetnie, że odkryłeś, że herbata Ci szkodzi i wyeliminowałeś z diety. Na zdrowie. Ale większość ludzi nie ma tak czułego żołądka i nawet wypicie herbaty na czczo nie wywołuje dolegliwości.


To co jest problematyczne to użycie inwektyw i dziwne zarzuty. Część wyjaśnił @Earl_Grey_Blue . Herbata nie jest produktem wysoko przetworzonym, nie zawiera dodatkowych konserwantów, polepszaczy smaku, aromatów. Nazwanie herbaty czarnej fermentowaną to jak nazwanie sera pleśniowego spleśniałym, pomijając to że puerh może być tak nazywany. Herbata nie rośnie na "designated shit street", czy jak to się nazywa. Suszona kiszonka, to fajna inwektywa, nic więcej.


Co do promowania sklepów, łatwo rzucić oskarżenie trudniej udowodnić. Skoro @bojowonastawionaowca zostawia oryginalne opakowania, to co miał zrobić? Pokażę wam moje herbaty, ale je zbluruję żeby nie było promocji? Akurat w wypadku herbat takie zachowanie ma sens, bowiem jeśli mówimy o mieszankach, to coś co nazywa się Łza Samuraja, w jednym sklepie może mieć inny skład niż w innym. Nawet w wypadku konkretnych rodzajów, taki Bai Mu Dan może być różnej jakości zależnie od sklepu.


A czy 2-3 posty o herbacie na tydzień to spam i naganianie? Nie sądzę, sporo osób lubi herbatę, to jest drugi najpopularniejszy napój na ziemi. Dobrze że wyeliminowałeś go z diety, skoro ci szkodził. Ale nie szkodzi większości osób, które piją herbatę

Endrevoir

A co mi tam, też się wypowiem.


Po pierwsze, picie herbaty JEST ZDROWE. Herbata ma mnóstwo antyoksydantów, które przeciwdziałają starzeniu się organizmu oraz powstawania nowotworów. Mówimy tu oczywiście o porządnych, sypanych herbatach z dobrych organicznych plantacji, a nie o minutce czy innym liptonie. Jeżeli komuś picie herbaty szkodzi to jej nie pije. Tak samo jak komuś szkodzi makaron to go nie je, a nie ogłasza wszem i wobec że kluski są niezdrowe.

Po drugie przyrównujesz czarną herbatę do wszystkich herbat co jest tragicznym błędem bo rodzajów herbat jest mnóstwo i różnią się praktycznie wszystkim. Nazwania czarnych herbat kiszonkami nie skomentuje xD

I jak się boisz metali ciężkich to polecam nie kupowania owoców i warzyw sprowadzanych zza granicy, bo tam również są.... Przez transport i maszyny, których nie unikniesz nigdzie. Ogólnie to polecam rzucić wszystko, wyjechać w Bieszczady i założyć własną farmę, tylko BROŃ CIĘ PANIE BOŻE nie uzywaj żadnych nawozów i maszyn. Wtedy będziesz miał najzdrowsze jedzonko pod słońcem.


Się napisałem, ide se herbatki zaparzyć.

Herbata

@G_O_ A teraz pokaż nam te badania naukowe o uszkadzaniu ścian żołądka. Bo masz badania, prawda?


No przecież nie pisałbyś czegoś takiego bez poparcia tezy badaniami!

Zaloguj się aby komentować