#hejtobry, cześć hej(t)o. Dzisiaj mamy 13 grudnia. Słoneczko wschodzi o 07:35 (1 minuta później), a zachodzi o 15:25 (praktycznie jak wczoraj). A co więcej:
-
W Polsce Dzień Pamięci Ofiar Stanu Wojennego. Myślę, że ma to coś wspólnego z pkt. 11
-
Ciekawostka zeszłoroczna @RogerThat, cytuję bo fajna:
W 1642 r. holenderski żeglarz Abel Tasman odkrył Nową Zelandię. Wydaje mi się, że wyspa Tasmania (część Australii) została nazwana na jego cześć. A może to on był tym słynnym diabłem tasmańskim…
-
W 1738 brytyjsko-niemiecki astronom William Herschel odkrył galaktykę o wdzięcznej nazwie NGC 3044. Fajna wąska i długa, ale trochę daleko - 67 000 000 lat świetlnych od nas. Fotka poniżej jako druga.
-
W 1907 w Argentynie odkryto pierwsze złoża ropy. Od tego dnia obchodzą w tym kraju Święto Ropy. Dziwne, że amerykańska demokracja tam nie zapukała jak teraz puka do Wenezueli.
-
A znowu se ukradnę od Rogera, bo fajne!
W 1920 r. niemiecki cukiernik Hans Riegel założył firmę Haribo. Nazwa pochodzi od słów Hans Riegel Bonn.
-
W 1923 Polska uznała ZSRR. Przyznać się, kto nigdy nie popełnił błędu.
-
W 1927, rozporządzeniem prezydenta Mościckiego zmieniono kolor polskiej flagi z czerwonego na czerwony, a mówiąc jak kobieta: z karmazynowego na cynoberowy, czyli z czerwonego minimalnie muśniętego niebieskim na czerwony jak dojrzały pomidor malinowy z Lidla w promocji z aplikacją za 12,99 zł/kg.
-
W 1937 Tomlinson Moseley opatentował swój wynalazek - szczoteczkę elektryczną. Fotki patentu i brzęczyka na fotkach 3 i 4.
-
Dzień Księgarza - ciekawe, czy jest e-booka… Hmm. Sprawdziłem i jest cały dzień XD. Tzn. był - na początku marca.
-
W 1962 amerykański satelita Relay 1 dokonał pierwszego połączenia satelitarnego pomiędzy Ameryką Północną a Południową. Miał na starcie trochę problemów ze zbyt zżeraniem baterii jak współczesne budżetowe Samsungi, ale w przeciwieństwie do koreańca, te problemy udało się zażegnać. Odpalono też na niej sygnał TV (w tym dla cywili). Gdyby to była Brazylia to pewnie by puściła telenowele xd. Satelita działał przez ponad 2 lata, a teraz wyłączony fruwa sobie i będzie fruwał na orbicie jeszcze przed ok. 100 000 lat. Poczekam, akurat wymiana biodra na NFZ.
-
W 1980 nieznani sprawcy zabili w Polsce 9 z 14 dropów w Polsce - ptaki zagrożone wyginięciem, a za 2 lata jeszcze dwa, przez co ptak ten nie występuje już w naszym kraju ale trochę miejscówek rozsianych po Euroazji jeszcze ma. I po co je zabijać? Liczyli, że coś im dropnie jak ze szczurów w Tibii albo z Creepera w Minecrafcie? To nie te czasy. Debile. Foto ptaka jako piąte.
-
W 1981 nie było teleranka, bo jakiś stary pryk w okularach musiał coś gadać o jakimś stanie skupienia Wojtka, wojowniczka, wojennym? Czy jakoś tak. Myślę, że ma to coś wspólnego z pkt. 1
-
W 2013 brytyjscy naukowcy donieśli, że po raz pierwszy udało im się znaleźć w kosmosie szlachetne cząsteczki, a dokładniej to wodorotlenek argonu w mgławicy Kraba. Dziwne, przysiągłbym że już wcześniej słyszałem o boskiej chmurze etanolu w kosmosie… a tu 2013.
W 1957 urodził się Steve Buscemi - znany z Pulp Fiction, Wściekłych Psów, Big Lebowskiego i wielu innych, gdzie zazwyczaj grał rąbniętych na głowę ludzi xD
W 1981 urodziła się Ame Lee - wokalistka i założycielka zespołu Evanescence. Lubię ich niektóre kawałki. Szkoda, że na starość po 40 powoli zamienia się w Marylę Rodowicz z ciemnymi włosami. Ale głos nadal cudny <3
A w 1989 Taylor Swift - podróżniczka, znana z podróży samolotami, od łóżka, do lodówki przez toaletę do skrzynki na listy. A poza tym piosenkarka. W sumie lubię bardzo jej „Safe & Sound” z Igrzysk Śmierci. Reszta mnie dość irytuje. No poza „I knew you were trouble” gdzie ludzie wsadzali kozy w refren xD… Poza tym ona ładniej się starzeje i jak na 35 lat to dobrze się trzyma.
W 1949 zmarł Jan Morawiński - kustosz muzeum Narodowego w Warszawie, który od pierwszego dnia II wojny światowej wraz z paroma innymi historykami i muzealnikami ratował różne zabytki przed pożarami i grabieżami przez Niemców. Od zegarków, po obrazy, książki, dokumenty, pierścionki i inne przedmioty. Ratował nie tylko rzeczy z muzeum, ale też z Łazienek, pałacu Lubomirskiego, a nawet płonącego Zamku Królewskiego. A oprócz tego dokumentował i robił zdjęcia (z narażeniem życia dostając się do grupy żydowskich robotników) jak wszystko wyglądało zanim zostało ograbione czy zniszczone przez Niemców, licząc że po wojnie zostanie to odbudowane. Jak dla mnie mega bohater.
Pozdrawiam cieplutko, zwłaszcza @bojowonastawionaowca
#ciekawostki #ciekawostkizdupy








