Hejto! Ale mam bekę xDD Potrzebuje tylko odpowiedzi na pytanie z prawa czy nie wpieprzę się w jakiś pozew.
Otóż zadzwonił do mnie mój dłużnik. Firma która odwołała targi, nie zwróciła za to pieniedzy choć powinna, a teraz do mnie zadzwonili... CZY NIE CHCE SIE U NICH WYSTAWIAĆ I CZY NIE CHCE O TYM POGADAC ONLINE :DDDD
Otóż bardzo chętnie chuje xD
2 lata pieniędzy mi nie oddajecie, telefony które miałem i na które kontaktowałem się na początku w sprawie ustalania szczegółów już nie odpowiadają bo po co, maile tak samo, odbębniłem cała mozliwą drogę polubowną czyli:
  • przed uplywem USTALONEGO PRZEZ OBIE STRONY terminu zwrotu pieniędzy wysłałem informacje że nie mam pieniędzy na koncie.
  • po upływie przypomniałem się mailowo ponownie.
  • dwa tygodnie później przedsadowe wezwanie do zapłaty
  • wysłanie przedsądowego wezwania pocztą polską wraz z notą karną.
  • wykonanie 50 telefonów, z czego 2 razy udało mi się tylko z kimkolwiek połączyć bo przestali ode mnie odbierać, ale inne numery jakoś mogły się połączyć xD
  • Oczywiście zapewnienie że wszystko będzie uregulowane itp.
I co? Wy do mnie dzwonicie z propozycją spotkania biznesowego?!
Przez jakiś błąd proceduralny zadzwonili wczoraj czy nie chce porozmawiać o wystawiennictwie online z nimi.
Chce to nagrywać. Całe spotkanie, chcę początkowo popytać o szczegóły, płatności ewentualne zwroty, o to co było w przeszłości i o czym "słyszałem" a później wprost - czemu mnie okradziono i czy nie uważają że to splunięcie dzwonić do kogoś kogo okradli i proponować mu wchodzenie we współpracę.
Będę oczywiście miły, nie mam zamiaru opublikować niczyjej tworzy, danych itp wiem zresztą, że po drugiej stronie stoją normalni pracownicy którzy mi nic nie zrobili - ale mam zamiar publikować nazwę ich firmy i to jak ze mną postąpili.
Wszystkie szczegóły, szczególnie że na całość mam dowody wraz z wymianami mailowymi, fakturami itp.
Poszukałem, popytalem - przypału prawnego nie powinno być, ale może ktoś coś wie czego ja nie?
Nie nawidzę cwaniactwa, szczególnie takiego - wielkie korpo nie odda 800zł małej firmie bo wie że 70% osób odpuści i generalnie kalkuluje im się nie oddawać.
A jak dojdzie do rozprawy sądowej to zapłacą bo muszą ale odsetki to i tak splunięcie i wiedzą że lepiej na tym wyjdą nie płacąc.
Kurwa, chociaż raz w życiu chyba mam szanse PRowo jebnąć korporacji w ryj, a przyznam że tej zrobię to z przyjemnością xD
PS: tak, sprawa sądowa powinna być już dawno w biegu. Ale przez mój błąd (źle zaadresowanie + nie przypilnowanie zmiany sądu) cała sprawa do mnie wróciła pół roku temu i muszę to zrobić jeszcze raz a były ważniejsze rzeczy, szczególnie, że wiedziałem że odsetki sobie rosną a ja mailowo raz na jakiś czas się przypominam
#pytaniedoeksperta #rozkminkrzaka #prawo #afera
cd571a0e-7a04-40a8-b5cd-3c30bf745bf1
moll

A co pod kątem cywilnym? Póki sam.nie masz na nich prawomocnego wyroku o zwrot długu? Żebyś się nie wrypał w płacenie odszkodowania za straty wizerunkowe czy coś...

Nie wiem jak takie sprawy wyglądają w naszych realiach

Pirazy

@Krzakowiec generalnie zaleglosci finansowe w biznesie to standard. Co prawda 2 lata to juz sporo czasu, ale wg prawa "sprawa jest w toku". Nie ma wyroku, nie ma nakazu, wiec obowiazuje domniemanie niewinnosci. 800zl to na realia biznesowe smiech na sali, niewazne, ze dla Ciebie to duzo i ze Ty bys sie wstydzil zalegajac nawet taka kwote. Dzialajac w tym momencie na szkode wizerunkowa firmy pchasz sie w pozew sadowy z korporacja majaca daleko wieksze srodki finansowe i prawne niz Ty. Tak to wyglada. Zebys czasem potem nie plakal, za te 5 min zemsty mowie powaznie

kierowca_bombowca

@Pirazy Jak ma dowody, to za publiczne stwierdzenie, że mu kasy nie oddali, to huya mu zrobią - chociaż pozew mogą wytoczyć - ale i tak przejebią.

ColonelWalterKurtz

Jak będziesz miał dowód, że dalej działają oraz deklarują zwrot w razie problemów to łatwiej będzie przekonać prokuraturę, że jest oszustwo. Jak się uda wszcząć postępowanie karne to czasami pieniądze się znajdują w jeden dzień.

Howhigh

@Krzakowiec bardzo personalnie do tego podchodzisz, a to tylko biznes jest. Weź się z nimi dogadaj na zwrot tych pieniędzy w barterze+jakieś zadośćuczynienie i będziecie mieli sytuację win-win.

Rób hajsy zamiast się szarpać z bezimienną masą korporacyjną. Zaoszczędzisz na nerwach i przy okazji może jakiś grosz wpadnie.

Krzakowiec

@moll

@Pirazy

@kierowca_bombowca ok, macie rację, ja się za bardzo takimi rzeczami nakręcam więc trzeba na spokojnie i na chłodno - podstawa to to spotkanie dzisiaj i jestem bardzo ciekawy jak do tego podejdą. Zadam konkretne pytania, możliwości rozwiązania ale i tak wiem, że nic z tego nie będzie i dostane w twarz PRową gadką, bo tak muszą.


Co do @Howhigh - pewnie, że podchodzę personalnie i pewnie że wcześniej chciałem się DOGADAĆ po ludzku.


W oczy 3 razy mi kłamano, że sprawa już jest załatwiona, raz wmawiano mi kłamstwo a lekko 40 razy po prostu olano.


Pewnie, że wolę robić hajsy niż się szarpać - ale jeśli jest cień możliwości, żeby ta firma dostała choć trochę PRowo po dupie (pewnie za parę miesięcy kiedy sprawa sądowa nabierze tempa) to ja będę szczęśliwy i nawet machnę na te 800zł. Teraz to w sumie pewnie 840 xD


I tak, po raz ostatni wyjdę z propozycją: dajcie mi w takim razie DOBRE miejsce, wynagrodzcie całą mega nieprofesjonalna i zwyczajnie nieprzyjemną sytuację a ja zapominam o sprawie.


Ale wierzysz, że rzeczywiście tak postąpią? Trochę wątpie choć mam nadzieję.

powaznyczlowiek

@Krzakowiec głowę daję, że będziesz rozmawiał z ludźmi, którzy w ogóle nie mają pojęcia o tej sprawie. Powiedzą że muszą to przedyskutować, ewentualnie odeślą do działu prawnego i się rozłączą. Ale powodzenia - odzyskać pieniądze się należy i za to trzymam kciuki

666

@Krzakowiec a komornik?

kierowca_bombowca

@Krzakowiec Jak będziesz ich obsmarowywał gdziekolwiek, to podstawową kwestią jest to, żebyś trzymał się faktów które możesz udowodnić, a unikaj takich stwierdzeń, których udowodnić nie możesz. Nie mów np. że to celowe działanie, jeśli nie będziesz tego w stanie wykazać.

Krzakowiec

@powaznyczlowiek mam to samo nastawienie - zresztą co oni mogą skoro to dział związany z promocją targów?

Ale ciężko nie skorzystać z tej okazji a serio jestem bardzo bardzo ciekawy jak podejdą do sprawy.

cec

@Krzakowiec rozkład jazdy, jazda z kurwami. Najlepiej rób live streama. Jak masz dowody i będziesz mówić prawdę bez wycieczek osobistych i konfabulacji to Ci mogą naskoczyć.

Krzakowiec

@kierowca_bombowca ale wiesz, ja nawet nie mam na celu ich obsmarowywać w jakikolwiek sposób, moja narracja jest prosta:

  • Ta oto firma od 2 lat wisi mi pieniądze: tu są faktury, tu są maile, tu dowody olewania itp. co więcej wnioskowałem już do niej by się ze mną nie kontaktowano w sprawach marketingowych ale nadal to robią.

Jeśli to wg. tej firmy będzie zniesławienie trudno, dawajcie sprawę sądową najwyżej pobawię się w publiczną i internetową walkę dawida z goliatem - to jedna z niewielu sytuacji gdy wielkie korporacje tracą dużo więcej niż mały człowieczek z JDG.


Co więcej mam porównanie - inna firma w tej samej sytuacji była wzorowa, więc się po prostu da. To nie jest plucie dla plucia, tylko zwykłe pokazanie jak korporacje działają bo mogą. Pewnie przejdzie bez echa, ale mimo wszystko mam malutką satysfakcję jeśli rzeczywiście będzie z tego gównoburza xD

cec

@Krzakowiec i oszustom już więcej nie ufaj, oszukali raz, będą oszukiwali cały czas

Krzakowiec

@cec To, to na pewno xD


Co lepsze, rok temu zrobili dokładnie to samo - zadzwonili do mnie czy nie chcę się u nich wystawić. Opowiedziałem swoją sytuację, poprosiłem o kontakt z działem prawnym przy tej okazji (tak, nic nie mogą :D) i spytałem wprost czy "Pani w takiej sytuacji współpracowałaby z organizatorem targów?"


Odpowiedziała, że rzeczywiście nie.


Na koniec standardowe pytanie:

  • Czy ta rozmowa była nagrywana?

  • Tak

  • Czemu nie poinformowano mnie w takim razie o tym na początku rozmowy

  • <Tłumaczenie o zapomnieniu, ale wiadomo, wiem że to zwykły człowiek po drugiej stronie który nie zawinił więc zostawiam temat>

  • skoro rozmowa jest nagrywana skorzystam i zgłaszam sprzeciw wykorzystywaniu moich danych w jakikolwiek sposób, proszę o usunięcie moich danych i poinformowanie mnie o tym fakcie, proszę również nie kontaktować się ze mną w celach marketingowych.

  • dobrze, przepraszam do widzenia.


Jak widać numeru oczywiście, że nie usunęli.


Wiesz, ja serio w 90% przypadków odpuszczam. Wiem, że nie ma się co kopać i tracić energii. Ale czasem przychodzi taki czas, że po prostu no KURWA NIE xD


Tym bardziej, że sami zaproponowali spotkanie online, tego się nie da odpuścić.

zychu69

@Krzakowiec trzeba było to rok temu zlecić kancelarii do odzyskania za uczciwą dla obu stron prowizję i nie marnować sobie zdrowia za 800 złotych. Efekt ten sam, ale co kto lubi.


Też uważam, że wysypiesz się na ludzi niezwiązanych z Twoją sprawą i po nich to spłynie, to tylko praca, a Ty znów stracisz czas i nerwy.

Bankrut.pl

@Krzakowiec I co podjąłeś decyzję jak to ogarnąć? Całość przejrzałem na szybko i tylko wspomnę, że pod dwóch latach przedawnia się więc trzeba pilnować terminu, jeżeli masz wszystkie dowody jak maile, historie transakcji z kontrahentem, częściową płatność za FV od kontrahenta ( w tytule numer windykowanej FV ) itp. to możesz puścić nakazowym i kosztuje to grosze.

https://www.biznes.gov.pl/pl/opisy-procedur/-/proc/110

Zaloguj się aby komentować