Hej,
Jestem tu nowy, nie muszę chyba pisać gdzie się podziewałem wcześniej....
Generalnie nigdy nie byłem najchudszy, ręce jak patyki a na brzuchu zawsze nadmiar kg. Obecnie już przekroczyłem barierę 130 kg i schudłem do 76 kg dietą i ćwiczeniami no i kompletnym odstawieniem słodkiego.
Jako że, Sokrates chyba powiedział, że to wstyd przeżyć życie i nie zobaczyć jak piękne jest twoje ciało w najlepszej formie - to postanowiłem coś zmienić.
Od wczoraj tj. 01.05.2023 r. biegam 5 km dziennie, przez najbliższy tydzień. 2 dni już za mną, zobaczymy jak to będzie wyglądało dalej.
Ponadto wracam do jogi i próbuję podciągać się na drążku.
Cel: 20 pompek do końca miesiąca i mniej luźnego tłuszczyku na brzuchu.
Czy się uda? To się okaże, schudnąć i nie przytyć potrafiłem może będę też potrafił zrobić jako tako kalisteniką, drążkiem, bieganiem, może jakimiś ciężarami jak będzie taka potrzeba formę.
Zdjęcia nie zamieszczam musicie wierzyć mi na słowo.
Deklaracja jest ostateczna, na złożone oświadczenie o "odkluszeniu" nie przysługuje odwołanie.
Może nie będzie za dużo wpisów, to jakby się nie udało, nie będzie takiego wstydu.
#chwalesie #gownowpis #milaprzestajebyccieplaklucha