Grunt na hejto przetestowany, szanse na wykopową gównoburzę wycenione, czas wejść w tematy bardziej kontrowersyjne: Garść ciekawostek o rasach agresywnych. W razie pytań ja bardzo chętnie
-
W Polsce lista ras agresywnych obejmuje 11 "ras" a dokładnie 6 ras, 3 rasy nieuznane przez FCI (więc i ZKwP) oraz dwie odmiany kolorystyczne jednej rasy.
-
W Polskim wykazie ras agresywnych znajdują się: amerykański pit bull terrier, pies z Majorki, buldog amerykański, dog argentyński, pies kanaryjski, tosa inu, rottweiler, akbash dog + anatolian karabash (oba w FCI to owczarki anatolijskie w innych umaszczeniach), moskiewski stróżujący, owczarek kaukaski. PS Pogubione to rasy uznane przez FCI
-
Aby posiadać w naszym kraju psa rasy agresywnej powinno się wystąpić o pozwolenie. Działa to na tej zasadzie, że składasz wniosek, płacisz i oni albo zezwolenie wydadzą, albo nie. A jak nie złożysz, to i tak nie ma organu, który by to kontrolował, więc w zasadzie póki się nic nie stanie, to nikogo to nie obchodzi, a jak coś się stanie, to przy sprawie będzie "i nie miał zezwolenia"
Co najśmieszniejsze jest to najlepsza część tego wykazu, bo są one zwyczajnie bez sensu. Ależ oczywiście, że wytłumaczę dlaczego.
-
Agresja jest pojęciem złożonym, wpływa na nią mnóstwo czynników, takich jak sposób wychowania, wiek odsadzenia od matki, socjalizacja, rozwiązywanie występujących problemów behawioralnych (np agresja barierowa, wynik ujadania przy płocie) a najczęstszym rodzajem agresji jest agresja lękowa.
-
Agresja nie jest za to pojęciem rasowym. Genetyka może być częścią problemu (ale przy takiej złożoności tej cechy wręcz znikomym) ale jest to problem hodowlany - dwie różne linie w jednej rasie mogą mieć całkowicie odmienne charaktery, nawet w obrębie jednego miotu zdarzają się różnice.
-
Na testach temperamentu psy ras uważanych z agresywne osiągają bardzo dobre wyniki. Testuje się tam w jakim % sytuacji stresowych pies zareaguje lękiem lub agresją. Nie jest to absolutnie kolosalny wyznacznik, bo jak już mówiłem - czynników jest mnóstwo, ALE gdyby agresja zależała od rasy, to nie byłoby możliwości, żeby takie wyniki osiągnęły.
-
Listy ras agresywnych ustalane są bez uwzględnienia konkretnych czynników, a w oparciu o nastroje społeczne, co widać ponieważ:
-
Listy różnią się między poszczególnymi krajami. W stanach różnią się w zależności od stanu, w którym się akurat znajdujesz, znajdują się na niej wszystkie wilczaki (np. Pranko wykopowy celebryta) oraz Owczarki niemieckie. Owczarki niemieckie znajdują się w wykazach wielu innych krajów, takich jak Irlandia, Białoruś, Islandia, Singapur etc. tymczasem w Polsce uważane są za najlepsze psy, psy idealne i tak dalej, na co największy wpływ miała obecność w mediach Szarika, Psa Cywila czy Komisarza Reksa (lub bardziej współcześnie - Alexa).
-
Polski wykaz stworzony jest na podstawie... No właśnie. Na żadnej podstawie. Na podstawie genetyki nie, bo to już omówiliśmy, na podstawie pogryzień nie, bo w Polsce nie ma takich statystyk. Dodatkowo są tam rasy i nie rasy, więc nie wiadomo, czym oni się w ogóle kierowali.
Żeby tego było mało:
-
Rasy uznawane za najbardziej niebezpieczne zmieniają się z czasem. W ciągu ostatnich 50 lat przejście nastą piło z Dobermana na Rottweilera, z Rottweilera na Bullterriera, z Bullterriera na Amstaffy i Pitbulle.
-
Przejście to nastąpiło w ten sam sposób, w jaki zmieniała się moda na "niebezpieczne" rasy u pewnego marginesu.
-
Wszyscy właściciele "ras niebezpiecznych" w Ohio mieli wcześniej problemy z prawem (od skazań po mandaty) 30% z nich miało ich 5 lub więcej, w przypadku innych ras tylko 27% miało takie problemy w ogóle.
-
Do większości ataków przez psy dochodziło w ubogich dzielnicach, gdzie trening i socjalizacja w zasadzie nie istnieją. Psy są tam często jako chodzące alarmy i psy do pilnowania, więc naturalnie najczęściej sięgają po psy, które mają opinię agresywnych, bo taką mają spełniać funkcję.
No i ostatecznie mój ulubiony fakt i grande finale dzisiejszego wpisu:
Wprowadzenie przepisów ograniczających posiadanie i hodowanie psów ras agresywnych (w tym obowiązek posiadania kagańca) nie miało wpływu na ilość pogryzień wymagających hospitalizacji. Statystyki pochodzą z Danii, która wprowadziła takie ograniczenia w 2010 roku, W 2015 przeprowadzono analizę statystyk pogryzień hospitalizowanych między 2002 a 2015 i nie wpłynęło to na ilość pogryzień. Podobna sytuacja wystąpiła w UK, gdzie mimo restrykcyjnych przepisów ograniczających hodowanie i posiadanie psów ras agresywnych liczba pogryzień w ciągu ostatnich 20 lat wzrosła dwukrotnie.
Podrzucam linki:
https://www.aaastateofplay.com/what-dog-breed-has-the-best-temperament/
https://www.companionanimalpsychology.com/2019/02/breed-specific-legislation-had-no.html
https://dogbitelaw.com/owners-of-vicious-breeds/personality-characteristics-owners-vicious-breeds
Dorzucam zdjęcie psów
I tyle ode mnie!



