@zjadacz_cebuli ci to niech z całym szacunkiem niech sobie tam zostaną na wieki wieków w pizdu i nawet nie myślą o wracaniu I ty też idź znajdź boga w sercu Jedyne co bym zmienił to tak jak @od_bierdolta_sie pisze- bawisz się w jakąś zagramaniczną polonię, wyjechałeś za szczęściem/kasą/rozumem- spoko, szanuję, to twój wybór- tam wyjechałeś, tam sobie ułożyłeś życie, tam potencjalnie masz rodzinę, tam mieszkasz na co dzień, tam pracujesz, tam odprowadzasz podatki, tam żyjesz codziennym życiem- good for you. Ale jak nie mieszkasz na stałe na terenie Polski od powiedzmy tych 5 lat, to prawo do głosowania w we wszelkich wyborach ci przepada. Nagle by się skończyło to ich klasyczne ujadanie, że oni to do wielki świat wyjechali, oni nie będą mieszkać w takim zaścianku, oni to wielkie rzeczy robią i ich jakaś pipidówa nie interesuje... do czasu aż się wybory zbliżają, to nagle mają najwięcej do powiedzenia, nagle są najlepiej zorientowani, nagle są największymi badryjodami i MUSZĄ głosować, a wszystkie partie się muszą o nich bić. I zwykle wygrywa w ich mentalu jakaś patologia, którą nas potem raczą i umywają rączki, bo oni są od tego daleko i żadne konsekwencje ich nie sięgają. I takie przepadanie praw powinno się utrzymywać do czasu, aż tu wrócisz, dostaniesz stały meldunek i przemieszkasz przykładowo 2x, a najlepiej 3x tyle czasu- stałego pobytu, a nie jakieś tydzień tu-tydzień tam. I nagle cała ta rozwrzeszczana polonia by się odfiltrowała sama.
