#gownowpis #swiat
Moja manager była ostatnio przez dwa tygodnie w Ugandzie. Jej mąż rok temu jako wolontariusz pomagał budować szkołę w jakiejś wiosce, co by gówniaki z okolicznych wiosek miały gdzie się uczyć. No i zaprosili ich na oficjalne otwarcie.
Powiedziała, że to co widziała skłoniło ją do wielu refleksji. Brak bieżącej wody. Codziennie rano latają z wiadrami, żeby napełnić zbiornik dzięki któremu w krajach i pod prysznicem będzie woda. Robili też objazdy po chatach. W ramach podziękowań od mieszkańców łącznie dostała 3.....kury. żywe kury xP. Mięso jest tam rzadkie i drogie, więc tego typu prezent był tym, czym na zachodzie jest podarowanie najnowszego ajfona xP.
Głupio było odmówić, więc brali te kury ze sobą a potem dali nauczycielom żeby dzieciaki miały co jeść.
Mówi, że słyszała wcześniej jak tam jest, że bieda itp, ale co innego jest zobaczyć to na zdjęciach i przeczytać o tym, a co innego poczuć na żywo jak to wygląda. Powiedziqla, ze Mimo to ludzie byli bardzo przyjaźni i raczej zadowoleni z życia
To co opowiadała skłoniło mnie do refleksji, jakie za⁎⁎⁎⁎ste szczęście mamy żyjąc tam gdzie żyjemy, jednocześnie tego kompletnie nie doceniamy i nie potrafimy się tym cieszyć. Tak więc jak będziecie w najbliższym czasie jesc kury pomyślcie o biednych dzieciach w Afryce
Kurs szylinga ugandyjskiego to 1 szyling do £0.00021. Z tego co udało mi znaleźć średnie wynagrodzenie to £80
