Komentarze (10)
@Dalmierz_Ploza jak na studiach regularnie chodziłem do wietnamskiego "chińczyka", to oprócz listy dań z dalekiego wschodu, miał w menu schabowe z ziemniakami.
Ten wątek był już eksploatowany w prehistorii:
@Dalmierz_Ploza schabowy - takie same dania są popularne we Włoszech, Czechach, Niemczech, Austrii, Hiszpanii, Francji i w Azji też... Co prawda w krajach południa traktowane są jako dania dla dzieci xD
Traktowanie schabowego jako polskiego wynalazku jest jakimś zaściankowym zabobonem jak walący mułem karp na wigilię (tradycja mająca początki za Gomułki)...
Ale memik dobry
Rel:
https://en.wikipedia.org/wiki/Cotoletta
https://en.wikipedia.org/wiki/Tonkatsu
Nikt go nie traktuje jako wynalazku polskiego, tylko jako bardzo popularny w naszym kraju.
@ten_kapuczino Gdzieś czytałem, że na całym świecie, schabowego podaje się z czymś, jakimiś dodatkami, tylko w polszy jest na smutno upierdolony w jajku i w bułce xD Ale hurr durr Polska kuchnia, mmmm, schabunio xD
@Corrosive_Dust acha... Schabowy jest ze schabu, sznycel z cielęciny. Poza tym? Żadnych różnic.
Sznycel wiedeński to „schabowy" z cielęciny. Zero dodatków.
Podobnie jest z kilkoma innymi.
@Corrosive_Dust u nas sie podaje z kartoflami i warzywami, w Austrii np z kartoffelsalad. Nwm o co ci chodzi. Nigdzie sie raczej nie podaje samego kotleta
@GrindFaterAnona@conradowlwiener schnitzel istotnie jest cielęciny, ale to nie znaczy, że austryjacy nie jedzą schabowego. Badań na ten temat nie znam, ale byłem parę razy w Austrii i zazwyczaj jadłem sznycla takiego jak w Polsce - czyli ze schabu. Na oko jest to jeszcze bardziej popularne danie w Austrii niż u nas.
@ten_kapuczino wiem o tym. Jedzą
Polska kuchnia jest zajebista, chwalona na świecie, pierogi wszędzie robią furorę, a tu przyjdzie gość, co swoje szkaluje. Wszędzie na świecie są takie czy inne kotlety na bazie: samo mięso i panierka. To nie tylko polski pomysł.
A co do kuchni to jako mieszkaniec Szkocji uważam, że w rankingu najgorszych kuchni to angielskie śniadanie i tłuste ryby w panierce z frytkami grubszymi od dupska sąsiadki - są dużo, dużo niżej niż nawet proste kopytka ze smażoną cebulką i kwaśną śmietaną.
Cholera...
Ale bym zjadł takich kopytek...
Bawi za kazdym razem
Zaloguj się aby komentować

