@GordonLameman
TL;DR Przyznaję się do niepełnej wiedzy, ale dalej uważam, że nazywanie tego kradzieży jest bullshitem. Ponadto szkoda że tylko gadamy o polskim prawie a nie prawimy o semantyce piractwa, co jest nieodżałowań stratą w tej dyskusji.
>Czemu tak jest za każdym razem?
Bo zazwyczaj to są to archaiczne teskty o p2p i nic nowego nie ma. I tylko wywiady z prawnikami, którzy nie cytują niczego i prezentują swoje widzimisię w jednym zdaniu, a nie interpretacje.
>nacechowanego romantyką i przygodą terminu „piractwo”
Nikt nie gloryfikuje. Moją pointą jest by piractwo i kradzież było rozróżniane, co w naszym kraju jest widać jesteśmy w plecy.
Dlaczego? Bo sugerowanie na poziomie logiki, że piractwo to kradzież to jest robienie kurtyzany z logiki i pragnę by rozpowszechnianie programów było pociągane z innego paragrafu (naruszenie praw autorskich).
>oznacza wszelką formę przejęcia takiego programu bez zgody jego dysponenta w taki sposób
Reiterując kazus poniżej. Czyli ktoś wrzuca .iso komercyjnego programu pod nazwą "_ubuntu_-22.04.4-desktop-amd64.iso" kiedy okazuje się, że jest to scrackowany AutoCAD, o czym szczerze nie miałem pojęcia. Czyli przez pobranie tego .iso dopuściłem się już piractwa, bo ktoś zobaczył logi z serwera FTP, że pobierałem (tj. footprint), nawet jeśli ja po odkryciu, że to nie było ubuntu i usunąłem to (załóżmy również, że nie mogłem sprawdzić sumy kontrolnej obrazu).
No i powodzenia w dowodzeniu, że nie osiągnąłem korzyści majątkowej tutaj, że to zwykła pomyłka XD
Jeśli w/w przykład jest karalny, to ja już przyznaję Ci pełną rację i daje sobie spokój z dyskusją, bo to ten przepis o kradzieży jest bublem imho.
Wytłumacz mi ten zawiły fragment, bo to plątanina straszna:
>Jest to przestępstwo materialne, do którego znamion należy skutek w postaci uzyskania programu komputerowego. Jest nim objęcie we władanie zapisu magnetycznego, za pomocą którego zakodowany został odpowiedni utwór będący programem komputerowym. Skutek stanowiący znamię przestępstwa wystąpi w momencie objęcia przez sprawcę w posiadanie nośnika informacji z programem komputerowym.
Jeśli dobrze liczę, to TRZY razy jest powiedziane to samo w różny sposób, a jeden z nich sugeruje władanie zapisu magnetycznego. No to nośnik optyczny nie jest magnetycznym, więc ten punkt jest uwalony czy co?
>Prawo amerykańskie nas w tym wypadku zupełnie nie interesuje.
To nie fair. Myślałem, że uprawiamy ogólną dyskusję o piractwie czy celowo uprawiasz https://en.wikipedia.org/wiki/Moving_the_goalposts ?
>Tak mówi Sąd Najwyższy
Gdzie indziej wiele razy pada hasło, że "sąd w innej sprawie nie musi dostosować się do interpretacji sądu najwyższego, bo to tylko wskazówka". To w takim razie wyroki SN, można wybiórczo traktować do dyskusji, bo one wszakże nie są ustawodawcze czy też stanowią precedens.
>file:///C:/Users/Admin/Downloads/Zasadno%C5%9B%C4%87_obowi%C4%85zywania_art_278_2_k-1.pdf