Garść przygód z wczoraj:

mam małego kota (ok.3miesiace na) i włazi wszędzie gdzie można wejść. Wczoraj miauczy i nie mogę go zlokalizować, więc pierwsze co pomyślałem że zamknąłem go w piwnicy, żona szuka w szafkach w kuchni - żadne z nas go nie znalazło, a lot miauczy

- No nie mów mi że... - i otworzyliśmy zmywarkę. Tak, kotek się na praniu wstępnym pięknie wyczyścił, całe szczęście że nie wychodziliśmy nigdzie


Druga sprawa - umówiliśmy się z przyjaciółmi na wycieczkę rowerową. Przygotowuje swój rower, montuje przyczepkę. Wyciągam rower mojej żony - kurna, nie ma jednego pedała. Kiedyś jej podjumalem jak potrzebowałem i zapomniałem zamówić. Szybko przełożyłem do jej sprzętu i wpadłem na pomysł, że zrobię to sam. Znalazłem boleć po poprzednim pedale, deskę, przewiercilem się, nalałem jeszcze trochę smaru do środka, przekręciłem I elegancko. 22km z przyczepka zrobione, lepsze niż oryginał.

Teraz chyba nie zamowie, bo nie ma potrzeby ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#heheszki #diy #koty

bf6767bb-57e9-4de1-9806-64eb2ecbaed2

Komentarze (7)

Ten_koles_od_bialego_psa

@mkbiega I jeszcze biodegradowalny ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)

myoniwy

@mkbiega ale w zła stronę przewierciłeś, łatwo się złamie. Gdybyś obrócił o 90 stopni to by był wytrzymalszy.

mkbiega

@myoniwy a masz racje, wtedy ciąłem z resztek akurat tak, gdzie mi wyjdzie prostokąt. To zrobie sobie drugi komplet

pigoku

@mkbiega dzisiaj dzień chwalenia się prowizorkami 😁

Kawał dębu to wytrzyma dłużej niż oryginał.

growl

I takie rozwiązania to ja lubię:)

bishop

Nie widać co było robione 😀 robota na 5

Atexor

@mkbiega Pomaluj na czarno, czarnego pedała nikt nie tknie ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Zaloguj się aby komentować