Fusconeta, czyli jeżdżący błotnik VW Beetle.
Czy może być coś dziwniejszego? Pewnie tak, ale dzisiaj przedstawiam Wam, hmmm jeżdżącego chrząszcza
Ojcem projektu jest niejaki Walter Brent, któremu zostały dwa błotniki po rekonstrukcji swojego starego chrząszcza. Postanowił coś z nich zrobić. I tak narodził się bardzo oryginalny mini pojazd. Całość zasila silnik Predator 233cm3, produkcji chińskiej, ale bazujący na rozwiązaniach technicznych Hondy. Motocykl można nabyć (jest wdrożona ograniczona produkcja) lub wykonać samemu na podstawie dokumentacji.
Nie posiada zawieszenia, amortyzację zapewniają szerokie opony kartingowe, napęd przenoszony jest za pomocą łańcucha na tylne koło.
Zapraszam do galerii
#ciekawostki #motocykle






