Elon Musk od kiedy przejął Twittera, wprowadził tam zasadę absolutnej wolności słowa. Efekt? Wzrost ekstremizmu, dezinformacji, ruskie i chińskie trolle mogą działać bardziej swobodnie, po samej platformie zaczęły krążyć różne propozycje oszustw, pojawiła się cała grupa atencjuszek wstawiających swoje półnagie zdjęcia, a obok porno zaczęły się też pojawiać treści Gore, przez co platforma zaczęła przypominać nowe LiveLeak. Ogólnie Elon zamienił twittera w drugi 4chan. Nie wiem czy taki był jego celem, ale dość dobrze pokazuje to, że absolutna wolność słowa nie działa w praktyce co obala różne libertariańskie teorie w tym temacie.
#twitter #elonmusk #polityka #bekazprawakow