Ech, właśnie czytam na grupce osiedlowej, że znowu komuś auto złośliwie zniszczyli. I jak ja mam zamienić swojego gruza na fajną furę jak zaraz będzie zniszczona. Musiałbym się totalnie wynieść. Nie zniósłbym tego psychicznie jakby mi zajechali nowe auto. Gruza mi nie szkoda, bo ważne, że jeździ. Niczego więcej nie wymagam od tego samochodu, może być zajechany, mam to w d⁎⁎ie. Ale chamstwo generalnie panuje, ludzie mają poryte łby że niszczą cudzą własność.
#gownowpis




