Ech, w sumie to jestem na r/ksiazki na reddicie i stamtad dowiedzialem sie o tej calej rodzinie Monet. Ktos wrzucal tam rowniez fragmenty tego "dziela". Byly tam tez wrzucane fragmenty innych zboczonych ksiazek dla dziewczyn z ultraprostackimi opisami seksu typu "łup łup łup", "gulgotanie" wiadomo jakim plynem, grzmocenie etc.

Prawde mowiac poczytalem nieco o historii tych ksiazek i naszla mnie ochota, zeby samemu napisac takiego szmatlawca z prostackimi opisami seksu dla nastolatek xD Podlać to wolna gotowka na marketing i w sumie sukces murowany.

Skoro niektore lektury, ktore tam czytalem, przypominaja jezyk Seby spod bloku, to czemu i ja nie moglbym sprobowac swoich sil xD Kwestia odpowiedniego zbudowania hajpu, wstrzelenia sie w rynek i kto wie, kto wie... hue hue.

No i ta satysfakcja z demoralizowania calego mlodego pokolenia.. I ta swiadomosc, ze to przez Ciebie cale pokolenie rodzicow wyrywa sobie wlosy z glowy, i biadoli "co te dzisiejsze dzieci za zboczenia czytaja" XD No piekne..

(sorry za brak polskich znakow)

#ksiazki #czytajzhejto #przemyslenia #gownowpis
e9cc1727-a652-43e2-a008-6378f66e2ba2
smierdakow

Ta od tych Monetów to się chyba najpierw w internecie wybiła i dopiero zaczęła makulaturę sprzedawać?

maly_ludek_lego

Wiem, ze zaczynala na Wattpad, jak wiele tworcow takich "tanich" romansidel, ktore teraz bardzo dobrze sie sprzedaja. Przykladow poznalem na r/ksiazki mase, ale juz nie pamietam tytulow, np tego z gulgotaniem. A czy wczesniej miala zbudowanego jakiegos mega popularnego instagrama/tiktoka to nie wiem, mozliwe.

maly_ludek_lego

@smierdakow ..zwyczajnie zadziwilo mnie, ze takie tanie gnioty tak potrafia sie sprzedawac. To jest jakis fenomen w takim sensie ilosc wlozonej pracy vs. zwrot kapitalu za poswiecony czas. I ja rozumiem, ze wybije sie 1/2000, ale mimo wszystko nie wymagalo to jakiegos wysilku od autora. Po prostu nie moglo. No chyba, ze na marketing.

smierdakow

@maly_ludek_lego pewnie też trzeba trafić sposobem pisania do tych karynek, byś musiał najpierw poczytać tego typu książki, żeby załapać na czym to się opiera

maly_ludek_lego

@smierdakow no wlasnie wydaje mi sie, ze znam ten "secret sauce" XD Dlatego tez ten pomysl coraz mocniej chodzi mi po glowie xD Autorzy i autorki znaja po prostu pewne mechanizmy psychologiczne nieuksztaltowanych jeszcze umyslow kobiecych, takie bardzo wrecz pierwotne. Zreszta, jak kazdy sam przeciez bylem nastolatkiem i pamietam jaka mialem sieczke w mozgu XD

cotidiemorior

@maly_ludek_lego też o tym myślałem, ale na trzeźwo bym nie dał rady i nie wiem, czy moja wątroba wytrzymałaby cały ten proces twórczy xD

dsol17

@maly_ludek_lego @smierdakow : Ale DLACZEGO człowiek to ma pisać ? Kupić trochę kart graficznych,chatbota typu GPT wytrenować na tego typu gównie i potem niech pisze - na koniec tylko popoprawiać te wypociny i jebut: jest


Zlecać tego normalnemu GPT nie można bo trzeba spiracić w cholerę gb głupich romansideł z internetów,trenować no i koszt normalnego GPT + kwestie prawa autorskiego potem. Już nie mówiąc o tym,że sprawa by się rypła jakby ktoś wpadł na pomysł wpisania odpowiedniego prompta.


No ok,trochę to za drogie,puściłem wodze fantazji. I może jednak można by jakoś zatrudnić GPT tylko więcej jest roboty z przeredagowywaniem tego gówna.

maly_ludek_lego

@dsol17 wiem, ze Hindusi w taki sposob zalewaja amazona "wyprodukowanymi" ksiazkami, ale nikt tego nie chce czytac. Wszystko co produkuja te boty jest mdle i nijakie.

dsol17

@maly_ludek_lego Bo Hindusom się nie chce tego poprawiać ! Zabrzmię tu jak rasista (którym jestem heh) i powiem: to są brązowe pierdolone lenie bez pomyślunku. Włożyć trochę wysiłku to dla nich jest jak dla diabła woda święcona.


Chatbot generuje szkielet książki a potem pół książki do wypierdolenia poprawkami. Prawdziwi pisarze też robią w ciul poprawek bo pierwsze wersje tego co zrobią się nadają do kosza.

maly_ludek_lego

@dsol17 mozliwe, mozliwe, ze w ten sposob mozna dzialac. Generalnie jednak ja w tych lekturach nie widze "napracowania". Lzawe historyjki, granie na bardzo silnych uczuciach, lzawych tragediach bojaterow(rak, wypadek, porwanie), niedpodowiedzeniach jak w kdramach, granie na pierwotnych instynktach (np nieokrzesany dziki macho interesuje sie przecietna myszka), silne rozemocjonowanie. Wszystkie takie tricki znane ludzkosci i dopracowane od kiedy tylko wyszedl druk. To sa takie schematy jak w filmach z hollywoodu. Jest tylko 6 szkieletow fabuly + mix and match na ktorych jest zbudowan 99% blockbusterow. Reszta to tylko detale. Tu jest baardzo podobnie.

kodyak

Panie takich opowiadanek jest dużo w internecie i to nawet pokategoryzowane poziomami pikanterii.


To że to chwyciło nie oznacza że to pyknie i u ciebie. Trzeba mieć tzw bezpośredni marketing z odpowiednią grupa odbiorców. Potem marketing negatywny i dopiero wtedy możesz zbierac kasę. Sama historia nie ma tu wiele do rzeczy to tylko skaldowa całej machiny.

maly_ludek_lego

@kodyak tak, wiem. podejrzewam, ze marketing to wlasnie klucz. Dlatego napisalem w jednym z komentarzy, ze liczy sie kapital poczatkowy, marketing i "szczescie" i ze pewnie 1/2000 autorow odnosi sukces.


Chodzi mi o to, ze WYDAJE mi sie, ze jest to latwiejsze niz nie wiem, zbudowanie firmy technologicznej i wlozony kapital i srodki w w postaci Twojego czasu maja sie nijak do innych przedsiewziec.

maly_ludek_lego

@kodyak Ale moze sie myle.

dsol17

@maly_ludek_lego Problemem są zawsze pieniądze na rozruch, klient na pomysł i twoja motywacja.


Ja osobiście pieniedzy nie mam, nie wiem gdzie szukać klienta, a motywacja leci łeb na szyje.

maly_ludek_lego

@dsol17 

To że to chwyciło nie oznacza że to pyknie i u ciebie. Trzeba mieć tzw bezpośredni marketing z odpowiednią grupa odbiorców.


A tego nie zalatwia sie poprzez placenie popularnym tiktokowym tworcom?

kodyak

@maly_ludek_lego raczej nie. Tworzy się bazę na podstawie subskrypcji i jakiegoś kontentu. To praca oddolna.


Np. pani mama ginekolog robiła swoją bazę na podstawie przekazywania wiedzy ginekologicznej a teraz ma już target i sprzedaje piżamki i inne pierdy.


Wyrobiła też siebie jako autorytet oraz "internetowa przyjaciółkę" co dodatkowo wzmacnia więzi ze i pewną grupę która od niej kupi wszystko żeby być jeszcze" bliżej niej", ale to jest jeszcze kolejny etap itd itp


Wzorcem takiego bezpośredniego marketingu i prekursorem można uznać Taylor swift

maly_ludek_lego

@kodyak No najwiekszy problem w calym tym procederze widze taki, ze.. nie jestem kobieta.

A z kolei faceci u nas.. no nie czytaja ksiazek. A Ci co juz czytaja, to maja "wymagania" co do jakosci, tak mi sie wydaje.

kodyak

@maly_ludek_lego no tak. To jest trudny materiał. Myślę że ta pani też była zaskoczona takim sukcesem choć pewnie na niego liczyła. Jak na ilość czytelników w kraju to to jest fenomen.

maly_ludek_lego

@kodyak Tak, troche ja podziwiam, jakas lekcje z tego dziennikarstwa na uczelni wyniosla. Wykorzystala to troche cynicznie, ale dobrze dla niej xd Gratuluje sukcesu, tylko rodzicow i nastolatek troche szkoda XD No ale kto nie czytal glupot za mlodu, niech pierwszy rzuci kamieniem xDD

Niepowtarzalny2

@maly_ludek_lego zobacz film American Fiction, który podejmuje podobne rozumowanie, ale z perspektywy kolesia, który napisał prostą i wulgarną opowieść o czarnoskórych

maly_ludek_lego

@Niepowtarzalny2 ok. Dzis piatek, wrzuce sobie na ruszt na wieczor. Dzieki.

Cerber108

@maly_ludek_lego i tylko się człowiek denerwuje widząc taką dumną mordę.

AndzelaBomba

@maly_ludek_lego książka dla nastolatek napisana przez faceta może się nie przyjąć, więc nie zapomnij użyć żeńskiego pseudonimu. Np Maria Chodupska ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Zaloguj się aby komentować