Dzisiejszy trening. TL;DR - apka to Strong.
Niemal w każdym ćwiczeniu, poza odwodzeniem i wznosami łydek dodałam trochę ciężaru. Czyli tak 2.5 kg. Jestem dumna z tego, że udało mi się dobić do 30 kg w OHP, bo miałam lekkie obawy co do tego, czy w ogóle uda mi się zrobić 5 serii z takim obciążeniem i nie zwalić go sobie na głowę. Faktycznie - ostatnie 2 serie były już dość wymagające, ale jakoś się udało. No i zrobiłam naprawdę "spory" (jak dla mnie) postęp w podciąganiu - na poprzednich treningach "odejmowałam" 6.8 kg, teraz tylko 2.3 kg od swojej masy, więc może jeszcze w tym miesiącu uda się zrobić to ćwiczenie po prostu z masą własnego ciała, tak "normalnie".
Trochę wkurza mnie odwodzenie - na poprzednich treningach robiłam 77 kg na 8 powtórzeń. Ale przy takim ciężarze, który nawet wcale nie jest aż tak bardzo dla mnie wymagający, nie mogę zrobić pełnego zakresu ruchu, tylko tak max 45 stopni. Czy przy takim kącie w ogóle mięśnie pośladkowe jakoś pracują? Ogólnie słabo je czuję podczas ćwiczeń.
Zastanawiam się nad tym, czy może nie umówić się choć na 1-2 treningi z trenerem personalnym. Jest taki gość na mojej siłowni, ale nie wiem jakie ma stawki (trochę strach o tym myśleć, lol). Chodziłoby mi przede wszystkim o nauczenie mnie dobrej techniki - kiedyś już jeden trener mi ją pokazywał, ale to było ponad 2 lata temu i mam wrażenie, że trochę już zapomniałam te wskazówki. Druga sprawa - nie jestem do końca zdrowa, już pisałam parę razy o chorym kręgosłupie, jakiś miesiąc temu odnowiła mi się (nie wiem, czy przez siłownię, czy przez to, że chodziłam na ściankę wspinaczkową) stara kontuzja ramienia i od tamtej pory boli mnie przy praktycznie każdym ruchu, jaki wykonuję tą ręką. Może jakiś ogarnięty trener pomógłby mi wyjść z tej kontuzji i nie nabywać nowych? Jeszcze jedna rzecz - zupełnie nie panuję nad dietą, do tego stopnia, że mogłabym praktycznie non stop jeść to samo. Tak już mam XD Ale nie jest to zdrowe ogólnie dla organizmu jak i przede wszystkim dla układu hormonalnego. U kobiet to wręcz przekleństwo.
Tjaaa, dobrze się domyślacie - próbuję sama przed sobą uzasadnić "potrzebę" skonsultowania się z "profesjonalistą" i wydania na to forsy.
#projekttr #silownia
f9b13694-7ee0-40c0-b564-11e77bbb48a3
e5aar

@rain Siemano, sam mam zamiar pojsc do trenera na 1-2 zajecia, ale wiem co chce. Pomoc mi w siadach i martwym, wlasnie na technice mi zalezy. Jednak tez sam mam wymagania, bo trener ma byc tez fizjoterapeuta z papierami, bo wtedy jest wieksza szansa, ze mi sprawdzi tez odpowiednio cialo. Kolejny wymog, to ma byc wiekszy niz przecietna osoba, bo wtedy wiem, ze zna bolaczki silowni na wlasnej skorze, a doswiadczenia takiego z ksiazek sie nie nauczysz. Tez ma wtedy inne podejscie, bo bedzie kombinowal, jak zrobic, zeby sie dalo, a nie jest mnie przekonac, zeby czegos nie robic. Plus w tym roku wciaz, ale jeszcze nie wiem kiedy, chce jechac do Seby Kota, bo jest strasznym kozakiem wlasnie pod wzgledem fizjo/treningu. Mam nadzieje, ze moje podejscie Ci troche rozjasni Twoja rozterke

rain

@e5aar zapomniałam o najważniejszym - będziesz pracował z Sebą (prze)Kotem? Szacun Pewnie bierze miliony monet za konsultacje?

e5aar

@rain mam zamiar do niego pojechac sprawdzic cialo i zaplanowac sobie rozwoj, jedna wizyta na zywo, potem online. Nie wiem ile teraz bierze, kiedys (ze 3 lata temu) to byl ponad tysiac. Ale tez pojade do niego, dopiero jak juz bede "gotowy" i roztrenowany, za drogo dla mnie, zeby od tak sobie jechac i robic trening obiegowy XD

tyci_koks

@rain jeżeli chodzi o trening i kontuzję to warto iść do dobrego fizjo - być może ćwiczenia które wykonujesz spowodowały odnowienie tej nieszczęsnej kontuzji czasami warto wydać trochę kasy , to jednak inwestycja w siebie!


Co do odwodzenia i "czucia" pośladków może spróbuj aktywacji tych mięśni przed ćwiczeniami.

esq8

@rain Z siłownią jest jak z bieganiem, niski próg wejścia, nie potrzeba tam myśleć, co widać po dłuższym uczęszczaniu na każdą siłownię.

Technika jest ważniejsza niż same dźwiganie bo może wykluczyć nas ze sportu na wieczność.

rain

@e5aar @esq8 napisałam do tego trenera i wychodzi na to, że on bierze 300 zł za rozpisanie treningu, diety i suplementacji na miesiąc i to jest takie "prowadzenie online". Jeśli chce się indywidualne zajęcia z nim to dodatkowo 100 zł za każde. I nie wiem, iść w to? Gość ma bardzo dużo dobrych opinii i wydaje się być ogarnięty.

e5aar

@rain To zalezy co potrzebujesz. Jakby mi ktos tak powiedzial, to bym podziekowal, bo potrzebuje tylko pomocy z martwym i przysiadami. Plus nie wymienilas, czy w tym "zestawie" masz sprawdzenie calej motoryki ciala. Ostatecznie tez zapytaj go czy jest fizjoterapeuta (jezeli nie wiesz) - to znaczy czy ukończył studia kierunkowe na wydziale fizjoterapii. Nieszedl bym do zadnego trenera, ktory fizjo nie jest.

nobodys

@rain Z tymi wizytami u specjalistów człowiek niestety najczęściej strasznie zwleka, ale jednak warto czasami się wybrać. Sam w tym tygodniu mam już umówiony termin u ortopodologa, bo nogi/stopy ma się tylko jedne czy tak jak w Twoim przypadku ramiona/barki.

rain

@nobodys gdybym mieszkała w swoim poprzednim mieście, wiedziałabym do jakiego fizjo iść. A tutaj nie mam pojęcia kto jest dobry. No więc tak "czekam", aż mi sama ta kontuzja się uspokoi. Na razie się trzyma.

Zaloguj się aby komentować