Dzisiaj wpadłem na genialny pomysł, żeby wziąć placka ze soba do pracy i wyjąć go z lodówki w odpowiednim momencie aby osiągnął temp pokojowa jak będę z powrotem w domu. Dzieki temu to była kwestia 10 min nagrzewania piecyka plus pieczenie plus odczekanie zanim nieco wystygnie, łącznie jakieś 20 min zanim wziąłem pierwszego kęsa tej o to pizzy.
Sos to zwykle pesto bazyliowe plus wiele listków bazyliki na to, trochę cheddara, wiecej mozzarelli, chorizo, czarne oliwki, zapomniany wczorajszy bakłażan.
K#%*$ jakie to było dobre…
Pesto wymiata
#pizza #hejtopizza


