Dzisiaj na jodze pani mi zwróciła uwagę, że spięty jestem na barkach a ja nie potrafię się wyluzować, pospinany jestem odkąd pamiętam. Zobaczyłem też, reklamę kursu, jednak za późno i może kiedyś się zapiszę.
Potem jeszcze się spotkałem z kolegą. Przy luźnej gadce, o innych powiedziałem, że jeden ziomek będzie do dziewczyny jechać w ten weekend. Na co kolega:" jak to jest, że wszyscy mają drugie połówki a my nie możemy znaleźć". Ja się trochę zawiesiłem, bo ten jeszcze niedawno miał, a ja od dłuższego czasu mówię, że nie szukam i nigdy nie będę miał, całe życie dałem radę sam to resztę też dam. Powiedziałem to o czym pomyślałem, i się zaczęło, że młody jeszcze jestem to muszę próbować. Albo najlepszy tekst:" pomysł w ten sposób, że ktoś teraz r⁎⁎ha twoją przyszłą żonę" na co ja:" albo on r⁎⁎ha swoją". Ten to czasem jak się odpali, to jak wiejska baba gada. #gownowpis
