Dzień 85., strona nr 258


Masztalski mieszkał na górze, a Żelozko na dole. Żelozko czyta gazetę, a u Masztalskiego ktoś o podłogę klupie i klupie. Leci Żelozko na górę i wrzeszczy:

-Godej tej swojej starej, co by trzewiki seblekła, bo jo nie mogę już strzymać!

- Starej nie ma w domu.

- To co tak klupie?

- Wejdź i zobacz - zaprasza Masztalski.

Przeszedł się Żelozko po mieszkaniu. Wchodzi na koniec do łazienki i patrzy, a tam świnia na drewnianej nodze!

- Jezusiczku! - rozdziawia gębę Żelozko. - Tego ci jeszcze nie widzioł!

- A co ty myślisz – fuknął Masztalski - dyć jak chca ino golonko zjeść, to nie byda całej świni bił!


Tag do obserwowania lub blokowania: #wielkikawalarzfurto

#heheszki

Komentarze (4)

WatluszPierwszy

@Furto pamiętam ten kawał z dzieciństwa. Śmieszy nadal tak samo... czyli wcale

Furto

@WatluszPierwszy ¯\_(ツ)_/¯

aarahon

@Furto Kojarzyłem inny dowcip o świni z drewnianą nogą, choć puenta jest podobna:

W czasach agroturystyki, pewien mieszczanin wybrał się na wczasy - na wieś. W niedzielę, nudziło mu się nieco, więc przeszedł się po wsi. Natknął się na gospodarstwo, w którym zobaczył w zagrodzie świnkę z drewnianą nogą. Zaintrygowało go to do tego stopnia, że odszukał gospodarza i pyta:
- Gospodarzu, a dlaczego ta świnka ma jedną nogę drewnianą?
- Aaa, ja panu zaraz wszystko opowiem jak to było. To było dwa lata temu. Nie! Trzy lata temu. U nas była powódź, wszystko zaczęło pływać, a myśmy spali. Ale świnka, świnka proszę pana wiedziała, co nam grozi. Przeskoczyła swoją zagródkę, podpłynęła do chaty, obudziła nas i myśmy się uratowali, gdyby nie ona...
- Dobrze, dobrze, ale dlaczego ona ma nogę drewnianą?
- Aaa, ja jeszcze nie skończyłem, zaraz panu wszystko opowiem jak to było. To było chyba 2 lata temu. Ktoś podłożył ogień w gospodarstwie i my byśmy się popalili wszyscy, ale świnka, świnka wiedziała, co nam grozi. Przeskoczyła swoja zagródkę i wyciągnęła mnie spod palącej się belki. Ja wyciągnąłem rodzinę, inwentarz....
- Nnno dobrze, ale dlaczego ta świnka ma jedną nogę drewnianą?
- Aaa, ja już panu wszystko opowiem jak to było. To było chyba zeszłego lata. Nas napadli zbójcy. Związali nas, pieniędzy chcieli. A przecież my pieniędzy nie mamy. Ale świnka, świnka wiedziała co nam grozi. Przeskoczyła swoją zagrodę, spłoszyła zbójców...
- Proooszę pana..., opowiada mi pan trzecią historię, a ja chciałem tylko wiedzieć, dlaczego ona ma jedną nogę drewnianą?
- A pan by zjadł taką kochaną świnkę od razu?

Fly_agaric

@aarahon No, tu jest grubiej xD

Zaloguj się aby komentować