@jarem jak dla mnie polski rap miał swój szczytowy moment jak Quebo zaczął się wybijać z podziemia, ogólnie podziemie wtedy to potęga była

@smierdakow

Dokładnie tak. To Quebo pokazał, że można robić "ameryczkę" i mieć wyjebane na dinozaury, którzy mówią, że to nie jest hip hop (patrzę na ciebie, alkoholiku PIH). "Hype" był poniekąd dissem na ówczesną scenę. No a Egzotyką i Somą rozbił bank. A potem to już poszło

@jarem ale nie tylko chodzi o ameryczkę, wtedy słuchacze mieli spore wymagania, bawiłem się wtedy w moderwanie treści na Rap Geniusie, no i wtedy był szał na to, żeby w tekstach było czego szukać i był to zarówno poetycki Bisz, panczowy Eripe czy nawet Słoń z nawiązaniami do popkultury, każdy się starał xd

@smierdakow

Oj tak. Tekstowo to był złoty okres.

Bisz to już w ogóle na zawsze w serduszku. Mega mi na maturze ustnej z polaka pomógł

@pol-scot nie no sanah musiałeś gdzieś słyszeć, Mata też powinien być szeroko kojarzony, reszta rzeczywiście raczej dla dzieciaków

@smierdakow może słyszałem ale nie wiedziałem kto to choć wątpię żeby radia których słucham puszczały ich utwory

@pol-scot sanah to po prostu gwiazdeczka na topie, a o Macie było głośno, bo nagrał kawałek o tym, że dzieciaki w prywatnych szkołach to ćpuny i menele, poza tym to syn prof. Marcina Matczaka, to znany wojownik antypisowski

@smierdakow Matczaka kojarzę

@pol-scot Nic nie straciłeś.

@moderacja_sie_nie_myje domyslam się