@Budo ślepowidzenie watts-a jest znakomite, ja gorąco polecam.
Złamasy twierdzące, że ciężko się czyta nie mają pojęcia o co w tej książce chodzi, bo brak im jakiejkolwiek wiedzy technicznej pozwalającej na zrozumienie całego ambarasu z obcymi A większość z nich stanowią kobiety, które nawet nie potrafiły uargumentować "przeintelektualizowania", co właśnie świadczy o wielu brakach.
Pcha się amatorszczyzna do scifi, a potem narzeka że nie wie o co chodzi
W każdym razie nie jest to łatwa lektura, trochę mi zajęło przetrawienie wszystkich procesów jakie zaszły, zwłaszcza dość zaskakującej końcówki. Ale to kawał znakomitego, prawdziwego scifi. Potrzebowałem czegoś takiego, bo sam temat poznawania obcej cywilizacji jest już mocno ograny od wielu lat.
Nie wiem jak echopraksja, jeszcze muszę ochłonąć przed dwójką. Ale jak to z takimi lekturami, po mocnym pierwszym wejściu drugie przyłożenie nigdy nie ma takiego pierdolnięcia :<
Jeśli wolisz coś bardziej w kierunku space opery, to lord z planety ziemia Łukjanienki jest świetną lekturą, ale nie wiem czy dostaniesz go jeszcze w empiku.
Może coś z prozy Johna Brunnera dostaniesz. Przeczytałem tylko wszyscy na zanzibarze i na fali szoku, ale jeśli dorwę w promo cokolwiek więcej to z pewnością będzie na liście priorytetowej.
edyp: zapomniałbym o czarnych oceanach Dukaja. Kawał świetnego cyberpunku, przemieszanego z ... mo lekko nie było, ale jak to dukaj, zawsze daje do myślenia