Dojeżdżam właśnie do Kielc (o dziwo, punktualnie nawet!), a już odżywają we mnie te całkiem jeszcze świeże wspomnienia z Gorzowa. No to ubrałem je w słowa w czasie tego swojego powrotu po to, żeby artystycznie podziękować wszystkim obecnym za piękne wczorajsze spotkanie:
***
Gównoturystyczny wiersz hydrauliczny
Znowu dzisiaj będą tematy analne,
jakoś w tym kierunku myśli moje błądzą;
o kanalizacji chciałem, generalnie,
bo bywa inaczej niż turyści sądzą.
Gdy rura za cienka, czasem nie wyrabia
i łatwo ją zapchać papierowym listkiem,
stąd ludzie zmuszeni są by kosze stawiać
w najbliższym sąsiedztwie ustępowej miski
Kwestia konieczności to raczej, nie mody,
więc, drogi turysto, aby się nie zbłaźnić,
nie wrzucaj papieru brudnego do wody!
Nie narażaj kruchej narodów przyjaźni,
a siebie samego na wstyd za swój nietakt
gdy odwiedzasz miejsca, jak na przykład Kreta.
***
#nasonety
#zafirewallem