• Dobra. Ot paru tygodni obserwuje całą hecę z prezydentem Trumpem i powiem o co mam ból d⁎⁎y.

  • Są pewni ludzie którzy wobec orange man zeszli do takiego poziomu zezwierzęcania że mam flashbacki z wykopu gdzie #4konserwy cisnęły na libków z #neuropa . Nie omieszkają cisnąć od "cwelów" czy "debilów" jakby mieli jakieś przyzwolenie / usprawiedliwienie na to.

  • I jestem tym (ku⁎⁎⁎⁎ko) cholernie zawiedziony, bo myślałem, że "libków" stać na więcej jeśli chodzi o konstruktywną krytykę, ale widzę, że bez problemu uciekają się do tego samej, podłec narracji, żerującej na emocjach jak #4konserwy

  • Naprawdę jest mi kur*a wstyd. Po c⁎⁎j tak zdzieracie szaty z siebie. Wy po prostu plujecie jadem, zamiast na chłodno rozkładać na czynniku pierwsze działania obecnego prezydenta USA i jego ludziom jak Musk i nieść ten kaganek oświaty jak należy.


#polityka #trump

Komentarze (24)

NiebieskiSzpadelNihilizmu

Są pewni ludzie którzy wobec orange man zeszli do takiego poziomu zezwierzęcania że mam flashbacki z wykopu gdzie #4konserwy cisnęły na libków z #neuropa

A co gdybym ci powiedział że to ta sama mentalność bo jedna strona ekstremum to po prostu odpowiedź na drugą stronę ekstremum? 😉

wielkaberta

@NiebieskiSzpadelNihilizmu To bardzo niedobra, bo wtedy (((mit))) teori podkowy staję się faktem.

EDIT: To bardzo niedobrze, bo #neuropa z wykopu jak ją dostatecznie obserwowałem, zdawała się być bardzo elokwentna i taka "mądra". Ale nie wykluczam, że wydarzenia jak wybór Trumpa są po prostu "testem" na kulturalność.

NiebieskiSzpadelNihilizmu

@wielkaberta mit, mit- ja po prostu na to mówię, że balans skurwysyństwa się wyrównuje i tyle ¯\_(ツ)_/¯

ataxbras

@wielkaberta Wiem, że to niepopularne, ale tak jak zauważasz, należy rozkładać jego działania na czynniki pierwsze. I to co się z tego wyłania, jest całkiem racjonalnym profilem postępowania. Wbrew narracji wielu, to nie idiota. To populista, ze skłonnością do autokracji, ale naiwnością jest twierdzić, że jest idiotą.

Poza tym, co dosyć odświeżające, ma przedziwną niechęć do robienia laski Pekinowi, co nie podoba się zarówno Demsom, jak i wierchuszce EU. I ma w tym plan, który może wypalić. To znaczy, nie wypali raczej szybkim pokojem z Rosją, bo rozmowy coś im nie trybią (co mnie cieszy), ale raczej zaaowocują konkretnymi działaniami, a nie tak jak dotąd głaskaniem się po jajach.

Zobaczymy. Fanem jego nie jestem, ale fanem reszty bezpłciowej czeredy również...

bojowonastawionaowca

@ataxbras niechęć do robienia łaski Pekinowi? Mówisz o człowieku, który swoją pierwszą prezydenturę rozpoczął od mówienia jakim to on nie jest przyjacielem Xi Jinpinga, po czym uzgodnili z Pekinem umowę, którą Chiny olały ciepłym moczem i w zasadzie dopiero w ostatnim roku się obudził, że go Chiny wykiwały. Dziadzia Biden był o kilka rzędów bardziej antychiński w praktyce od pierwszej prezydentury Trumpa. A obecnie znowu wszelakie groźby wobec Chin pozostają wyłącznie w sferze słów - gdzie się podziało 60% ceł na chińskie produkty, które miały wejść natychmiast? W zamian za to uderza w najbliższych sojuszników, bo tak jest najłatwiej osiągnąć jakiś sukces

vredo

@bojowonastawionaowca Ciii, liczy się to co MÓWI a nie to co ROBI

A że pierdoli głupoty? No cóż, ludziom się podoba xd

wielkaberta

@ataxbras @bojowonastawionaowca @vredo

Absolutnie nie mam pojęcia na linii komunikacji Chiny - USA. Tutaj nawet nie dotknę tego tematu z "10 foot pole".

ataxbras

@bojowonastawionaowca Kiedyś dyskutowałem tutaj środki przeciw Pekinowi za Bidena i za Trumpa. Były porównywalne. Za Bidena zaś, niebezpiecznym było większe przenikanie Chin do US, choć tutaj też trzeba oddać wujkowi Joe, że coś z tym robił.

Europa natomiast to festiwal popadania w zależność od Chin. Może tego bardzo nie widać, ale byłem sobie niedawno na targach energetyki w Kielcach. I równie dobrze mogły się odbyć w Szanghaju.

Styl Trumpa to głaskanie najpierw, a później walenie wielką pałą (tak było z cłami za pierwszej kadencji, tak będzie i teraz). Mam przyjaciela, Amerykanina, Republikanina, podobny stylem do Trumpa w zarządzaniu. Dwubiegunówka. Ale o dziwo działa, czasem nadzwyczaj dobrze.


@vredo Pierdoli głupoty, bo ma elektorat, który je łyka. Choć to druga kadencja i mogą mu skoczyć, to nie żyje w próżni i musi o to dbać.


Ale raz jeszcze - to nie debil. Populista, ale nie debil. I @wielkaberta ma tu rację, trzeba patrzeć na zimno, bo inaczej można wpaść w sidła własnego poczucia wyższości i niedocenić go.

vredo

@ataxbras Mnie zadziwia to, że o co po niektórzy mówią o polskich politykach, że kłamią (co jest prawdą) jednocześnie wierząc we wszystko co powie pomarańczowa małpa zza oceanu, bo wujek z Ameryki przecież by nie kłamał? Prawda?


Prawda?

ataxbras

@wielkaberta @bojowonastawionaowca @vredo A w kwestii Chin raz jeszcze.

Chiny nie mają wielkiego wyboru, muszą iść na konfrontację. To paradygmat wynikający z historii Chin na pierwszym miejscu, potem z sytuacji gospodarczej, później demograficznej, na militarnej kończąc.

Rosja w tej układance ma znaczenie. Jej stłamszenie otworzy Chinom wjazd na północ i północny wschód. Co może mieć dalekosiężne konsekwencje. Chiny już wydzierżawiły kilka tysięcy kilometrów kwadratowych syberii a w niektórych rejonach to już otwarta kolonizacja.

Rosję można wykorzystać jako przeciwwagę i przyczółek. Ale ona się nie da (i dobrze). Wtenczas sytuacja robi się bardziej złożona, bo trzeba opanować możliwe konsekwencje z rozpadem Rosji włącznie w taki sposób, by zblokować Chiny.


Domniemuję, że wielu rzeczy nie wiemy, tutaj, na Hejto. Ale sytuacja wygląda nieciekawie, nawet przy tych szczątkowych informacjach.

Trump i jego administracja mogą wiedzieć więcej. Nie liczę na szachy 5d, ale w tym szaleństwie może być metoda.

ataxbras

@vredo Wszyscy kłamią, ale to i tak nie ma znaczenia, bo nikt nikomu nie wierzy

Ale na poważnie, polityka, od wielu lat, we wszystkich politycznych denominacjach, stacza się do prymitywnego populizmu. Nie wiem czemu, może odbiorcy zamknięci we własnych bańkach informacyjnych są bardzie podatni na serwowane zestawy bredni własnego plemienia i łatwiej nimi manipulować?


Pozornie uzasadnione brednie działają w każdym organizmie i układzie politycznym, o ile odbiorcy będą łykać to jak pelikany.

vredo

@ataxbras Czy tylko "od wielu lat" czy od zawsze? Hmmm...

bojowonastawionaowca

@ataxbras jakie to niby konkretnie środki zostały wymierzone wyłącznie w Chiny przez Trumpa podczas pierwszej kadencji? Bo z kadencji Bidena wymieniać ograniczeń ekaportowych można mnóstwo, nie wspominając już o tym, w jakim stopniu organizowana była współpraca państwo dookoła Chin - coś, co Trump kompletnie zaniedbuje, bo zgodnie z ideami Kissingera ma gdzieś mniejsze państwa, liczą się wyłącznie mocarstwa.


Sorry, ale nie ma tu opcji o mówieniu o znaku równości, absolutnie.


Do momentu, kiedy Niemcy przewodziły stawce UE, to można było mówić o większym stopniu zażyłości Europy z Chinami, ale od 2-3 lat już nie. Oczywiście dalej Niemcy (a konkretnie koncerny motoryzacyjne) i rzecz jasna Węgry robią kręcią robotę, ale na szczęście wyraźnie dominuje już w UE narracja antychińska. Relacje się zdecydowanie pogorszyły, nie ma już mowy o podpisywaniu umów bilateralnych, a coraz większa liczba państw UE ma na pieńku z Chinami. No ale jeśli Trump dalej będzie widział w dotychczasowych sojusznikach swoich największych wrogów, jak robi to obecnie, to sytuacja może się niestety zmienić.


Warstwa retoryczne u Trumpa zupełnie się nie pokrywa z warstwą realnych działań. I bardzo dużo osób nie zwraca na to uwagi.

bojowonastawionaowca

@ataxbras oczywiście, że Chiny mają mnóstwo możliwości wyboru, to Amerykanie w pewnym momencie zafiksowali się na punkcie pułapki Tukidydesa i wmówili sobie, że nie ma innego wyboru jak konfrontacja z Chinami. Chinom konfrontacja na otwarte noże jest KOMPLETNIE niepotrzebna, bo bez zaostrzania sytuacji mogą tylko I wyłącznie wygrywać. Tak więc zupełnie mylisz tutaj strony. Rosja nie musi być w żaden sposób tłamszona. Na ten moment Putin I Xi mają sojusz ideologiczny, ale Chiny coraz mocniej spętują Rosję że sobą również gospodarczo, bo Rosja nie ma innego wyboru. Ale nie ma mowy o żadnym przyczółku czy jakiejś inwazji, to są bzdury, Chinom to zupełnie niepotrzebne.


I naprawdę, darujmy so ie argumenty o mityczności wiedzy administracji Trumpa, to są idiotyczne teksty, na których już polska prawica stawiająca całość swoich pieniędzy na Trumpa się potężnie przejeżdża. Argument będący po prostu dyrdymałem

bojowonastawionaowca

@ataxbras w skrócie - za dużo się geopolityków naoglądałeś

ataxbras

@vredo Od wielu lat, ale nie od zawsze. W każdym razie nie w ten sposób - metody były inne, choćby i nazistów i komuchów. Od wspomnianych wielu lat (~20) zaczeło mieć znaczenie istnienie baniek mentalnych o skalach, którymi łatwo zarządzać. Dzięki uzależnieniu od sieci i mobilek. Tu łatwo jest tworzyć miliony pod-baniek, którymi można zarządzać automatycznie. A będzie jeszcze gorzej.

vredo

@ataxbras Tylko technologia poszła do przodu i dlatego jest szybciej.

bojowonastawionaowca

@ataxbras I tak, Trump jest debilem przeświadczonym o swojej nieomylności, który nie rozumie różnic kulturowych i tego, że różne kultury rozumieją różne rzeczy w zupełnie różny sposób. W ten sposób Xi śmiał się z Trumpa podczas pierwszej jego kadencji i dokładnie w ten sposób śmieje się teraz Putin z Trumpa. Bo Trump wierzy ze to co wynegocjuje, jest najlepsze na świecie - a tymczasem jak pokazywały zarówno USCAM, jak i Phase One z Chinami, jest to bullshit kompletny. I otaczając się lizusami I uważając wszelką krytykę za słowa wrogów, tak jak robi to obecnie, Trump będzie wpadał tylko w większą pułapkę swojego myślenia i będzie popełniał tylko większe błędy. I tego geopolitycy od siedmiu boleści nie ogarniają, bo operują na idealnych założeniach, oderwanych od rzeczywistości

bojowonastawionaowca

@ataxbras a, jeszcze tylko wspomnę o jednej rzeczy - stylem Trumpa jest głaskanie liderów myślących w sposób podobny jak on, a walenie wielką pałą tych, z którymi się nie zgadza. A tak się składa, że ten sam styl i myślenie co on prezentują Putin, Xi Jinping, Kim czy Modi. Do każdego z nich Trump się próbuje przymilać, a pałą zdziela państwa mniejsze, słabsze czy zależne od USA, bo tam może - Kanada, Meksyk, poszczególne kraje Unii Europejskiej, Korea Południowa, Tajwan czy teraz Ukraina. No a tak się składa, że kraje przyjazne Polsce są w tym drugim obozie, a kraje nieprzyjazne Polsce w większości w tym pierwszym. I nie, nie ma w tym wielkiego planu, jest działanie na zasadzie sympatii i bliskości idei między jednostkami

ataxbras

@bojowonastawionaowca Co do środków wymierzonych w Chiny, to taka wyliczanka:


  • cła w kilku rzutach, sekcja 301 i inne, razem na jakieś pół tryliona $;

  • ograniczenia inwestowania;

  • Tajwan;

  • China Initiative;

  • i inne


https://www.axios.com/2021/01/19/trump-china-policy-special-report

Biden też nie był pasywny, ale w mojej ocenie utrzymywał status quo, może nieco tylko dokręcając śrubę.

Rozwijać tego tematu mi się nie chce, przepraszam ale mam spotkanie wcześnie rano.


Co do EU - narracja, a faktyczne działania to dwie różne rzeczy, a populizm działa w przypadku każdej denominacji politycznej.


Co do imperatywu wykonania ruchu przez Chiny, bądź braku takiegoż - zarówno Twoje, jak i moje dywagacje mają tę samą wartość, czyli niewielką. Nie mamy dostatecznie dokładnych danych.

Ja uważam, że Chiny są zmuszone działać i nie chodzi o Tajwan, tylko o ich gospodarczą i geopolityczną izolację. Ty uważasz przeciwnie. I z chęcią wymieniłbym poglądy na ten temat w sposób bardziej szczegółowy, ale z wyżej wymienionego względu, nie znajdę na to czasu.


Co do wiedzy administracji Trumpa - wiesz, obaj mamy ten sam deficyt informacyjny, wynikający z prostego faktu, że nie możemy zapytać dyplomatów, wywiadu, kontrwywiadu i innych agencji o to co wiedzą. Trump może, więc nie jest to "mityczność wiedzy", jak to ująłeś. To fakt.


Ach, a co do geopolityków - żadnych nie oglądam . Może Ty powinieneś ograniczyć ich konsumpcję? Za to sporo czytam i kompiluję sobie wiedzę zdobywaną przez lata.


Co do tego, że Trump jest debilem, nie rozumiejącym różnic kulturowych... Wybacz, ale właśnie o tym rozmawiamy. To Twój pogląd, masz prawo go mieć. Ja mam inny. Nie uważam go za geniusza Apallachów, ale nie sądzę, żeby był totalnym głąbem. Różnice kulturowe to właśnie to, co powinieneś przestudiować w kontekście Chin, w szczególności drugą połowę XIX wieku. To bardzo otwiera oczy na kulturowe paradygmaty Państwa Środka i może dać asumpt do poszukiwania powodów, dla których Chiny mogą być zmuszone do ruchu.


Trump może mieć te uwarunkowania gdzieś, ale pewnie ma briefingi z gośćmi w tym biegłymi i wyrabia sobie zdanie. Coś czego nam, szaraczkom, brakuje. Jeśli ja mam rację, i nie jest on idiotą, to jego działania mogą mieć sens. Trzeba się im przyglądać uważnie i na zimno.


Jak wspomniałem, miło się gada, ale na mnie już czas.

ataxbras

@vredo Szybciej i łatwiej. Łatwo jest manipulować grupą, której dostarcza się wszystkich, lub prawie wszystkich informacji i interakcji.

Nedkely

Demokraci w USA byli też grzeczni i śliczni, i im to w niczym nie pomogło.

Dzisiaj hamstwo się liczy i fake newsy, bez tego drugiego chyba możemy się obejść.

wielkaberta

@Nedkely No nie wiem. Myślę, że republikanie czy też wyborcy wyciągnęli kartę "I call for bullshit" wobec demokratów i wyszło że jest "it's super effective". Tu nie było może chamstwa, co po prostu że "król (demokratów) był nagi", ale jak już pisałem to jest efekt systemu dwupartyjnego.

Zaloguj się aby komentować