Długi weekend obrodził u mnie zakończonymi kilkoma seriami, co cieszy mnie w stopniu znacznym. Co za tym idzie, mam się po długim czasie czym podzielić na #anime


Ale najpierw cofnę się trochę w czasie, bo jakiś czas temu skończyłem drugi sezon Dandadan i nie pamiętam, żebym o tym pisał. 


No więc: Nie jest dobrze. Co prawda nie jest też źle. Można powiedzieć, że jest średnio. 

Po pierwszym sezonie, który był bardzo konkretny i dynamiczny, drugi sezon to dla mnie taka papka niczego. Postęp w rozwoju postaci taki se o średni, dostałem za to na mordę kilkoma nowymi, których nie specjalnie potrzebowałem, w tym jedną skrajnie wkurwiającą (ten motyw jeszcze się przewinie na dniach, bo k⁎⁎wa mać), która jedyne, co mi wniosła do sezonu, to zniesmaczenie jak się pojawia na ekranie. 


Dodatkowo koniec sezonu taki, jakiego nie cierpię najbardziej, czyli urwany w zasadzie “w połowie odcinka”. 


Nie będę ukrywał, że z całego sezonu chyba najlepiej wypadły 3 pierwsze odcinki, które widziałem w formie filmu, który był, moim zdaniem, co najwyżej “dobry” i czuć było odcinkowość. Ale do 3 sezonu i tak usiądę chętnie.


Ocena na MALu: 8.47

Moja ocena: 6

fe41be89-46db-4798-8293-a06ad4f914f1
Rozpierpapierduchacz userbar

Komentarze (7)

sawa12721

@Rozpierpapierduchacz generalnie po zapoznaniu się z mangą, to już ta seria raczej zachowa takie tempo, raz nudno, raz za⁎⁎⁎⁎ście, oraz dokładanie kolejnych postaci, zamiast skupiać się na starych.

Rozpierpapierduchacz

@sawa12721 Szkoda, wyjdzie na to, że warto oglądać co drugi sezon XDD

sawa12721

@Rozpierpapierduchacz Imho trzeci to będzie prawdopodobnie peak, jak go nie rozciągną, a potem to już będzie takie razciapcianie przeplatane romansem Okarina z Momo i zdecydowanie za mało Airy

nbzwdsdzbcps

@Rozpierpapierduchacz Z minusami się zgadzam. Nie lubię kończenia sezonu aż w takich momentach jak zrobiono z pierwszym czy z drugim. W pierwszym sezonie odświeżająca była również relacja Momo/Okarun pod względem romansu. Za to w drugim jest już za bardzo niewidomy na oczywiste sygnały i żadne bycie nerdem tego nie tłumaczy. Wygląda to jak brak pomysłu autora lub chęć rozciągnięcia tego prawdopodobnie na większość historii (strzelam bo nie nadrabiałem mangi i nie wiem czy mam rację czy nie). Nie wiem czy brak słowa o rodzicach Okaruna ma jakiś głębszy sens czy jest lenistwem autora ale brak żadnej wzmianki co do jego opiekunów gdy spędza noce poza domem czy nawet zero ciekawości od zainteresowanych nim w sposób romantyczny też nie jest realistyczny.

Z plusów to animacja nadal trzyma poziom, doceniam wypuszczanie całego sezonu by opisać konkretny arc z mangi zamiast filmu gdzie ściskasz fabułę. Moim zdaniem ten sezon był gorszy od poprzedniego ale nadal bardzo dobrze oglądało mi się początek sezonu w kinie w odróżnieniu do moich wrażeń z Chainsaw Man i Reze Arc.

Rozpierpapierduchacz

@nbzwdsdzbcps wkurwia mnie robienie filmów z sezonów, tyczy się to chyba wszystkiego, od Demon Slayera aż po Haikyuu.


No widać, że to jest ściśnięte, najbardziej po flashbackach. Jak idzie odcinkowo, to jakoś inaczej to czuć, a w filmie nagle wjeżdża 5 flashback na jednym posiedzeniu


A na chainsaw mana wybieram się jak sójka za morze i dojechać nie mogę. 17:30 seanse, nawet po robocie nie podjadę

Catharsis

Zamierzałem się zabrać za niedługo za całą serię bo nie oglądałem też pierwszego sezonu, ale to pewnie nie szybko bo mało czasu.

Dzemik_Skrytozerca

Ogólnie, Dandandan ma standardowe problemy większości produkcji tego typu:

  • Dobry start i pomysł, ale brak pomysłu na rozwinięcie

  • Dotyczy to również koncepcji postaci - są ciekawie przedstawione, ale nie ewoluują

  • Niekonsekwentnie zbudowany świat w rozwinięciu


Nie miałem siły by wyjść poza pierwszy sezon, tylko musnąłem drugi.


Być może dałbym radę, gdybym nie takie produkcje jak Bakemonogatari czy Durarara (choć, przyznaje, dalsze historie - zwłaszcza z tego drugiego - miejscami szorują po dnie). Na ich tle Dandandan wygląda po prostu blado i arcystereotypowo.

Zaloguj się aby komentować