Diagnozowanie ryzyka cukrzycy na podstawie poziomu glukozy we krwi na czczo, to jak kontrola stanu instalacji elektrycznej w burdelu na podstawie dymu i swądu pożaru.
Czyli w c⁎⁎j za późno. To badanie, stosowane jako badanie profilaktyczne jest kompletnie idiotyczne i moim zdaniem wręcz szkodliwe, jeżeli jest wykonywane bez połączenia z innymi badaniami, ponieważ prawidłowy wynik totalnie usypia czujność na wiele lat. Może i już są gdzieś zwarcia i przebicia, ale skoro jeszcze nie widać płomieni, to wszystko ok. Przeciętny dobrze odkarmiony Zenek, miłośnik piwa, golonki i kanapy, będzie jeszcze długo myślał, że skoro "cukier w normie", to wyniki ma świetne, a jakieś tam gadanie o zdrowej diecie to takie tam pierdolenie, on żyje tak jak żyje i nic mu - jak widać - nie jest.
Dużo lepszym wskaźnikiem jest poziom insuliny (badany na czczo razem z glukozą), do wyliczenia wskaźnika HOMA-IR - stosunku poziomu insuliny do poziomu glukozy. Insulina jest najważniejszym hormonem metabolicznym, sterującym mTOR - najważniejszym procesem życiowym, odpowiedzialnym za syntezę białek, podział komórek, za przyrost.
Co ciekawe, poziom insuliny to niezwykle rzadko robione badanie. A powinno być jednym z podstawowych, bo jako najważniejszy hormon metaboliczny daje największy poziom na to, co dzieje się w organizmie i jakie są perspektywy na najbliższe 5, 10, 15 lat. (Co ciekawe, nierzadko nie zlecają tego badania nawet diabetolodzy, chociaż jest to podstawowym badaniem, które pozwoli na odróżnienie cukrzycy typu 1 od cukrzycy typu 2, które są kompletnie różnymi chorobami wynikającymi z kompletnie czego innego i powinno się je leczyć zupełnie inaczej).
Normalna wartość HOMA-IR to 1. Wyższe wartości tego wskaźnika, powyżej 2,5 - wskazują na to, że poziomy insuliny w organizmie są już za wysokie, wraz z nadmiarem kalorii w diecie nadmiernie rozpędzają proces mTOR - czyli przyrost tkanek (w tym tłuszczowej), a także przyrost ewentualnych tkanek nowotworowych czy układu immunologicznego organizmu, który zwiększa ryzyko różnych chorób autoimmunologicznych.
Co ważne, na tym etapie zmiany są jeszcze w dużej mierze odwracalne, dieta redukcyjna, ruch, zwiększenie wrażliwości tkanek na insulinę a tym samym zmniejszenie ilości wydzielanej insuliny i wyhamowanie mTOR pozwoli zrobić zjazd z autostrady prowadzącej prosto do cukrzycy typu 2, miażdżycy, zawału serca i całej masy różnych chorób.
Jak będziecie kiedyś robić sobie badania, odżałujcie cztery dychy i do poziomu glukozy we krwi dorzućcie oznaczenie poziomu insuliny.
#zdrowie #ciekawostki #dieta
