Denerwują mnie ludzie, którzy 5 minut nie potrafią wytrzymać w samotności bo wariują. Ostatnio się mój jeden znajomy odpala, wypisuje, dzwoni do mnie w godzinach 21-1 i gada rzeczy w stylu: " idziemy na piwo?", " chętny pobiegać?", " robisz coś?". Zazwyczaj nie odbieram po 22 bo kładę się spać tylko gdy wstaję rano to patrzę, że dzwonił lub mam smsy. Jednocześnie też nie słucha co się do niego mówi, dzwoni po ludziach pyta się czy o 20 są chętni na siatkówkę to mu mówią, że w tym tygodniu pracują na popołudnia i nie mogą, to ten dzwoni ma następny dzień i pyta o to samo.
Raz jechaliśmy nad wodę to mówi, że będzie 20 osób, chce, żeby było grubo bo tak. Po czym się okazało, że ludzie, którzy pracują, wiodą dorosłe życie, nie mają już tak czasu na spontaniczne wyjścia i z 20 osób zrobiły się 4 więc mu się odechciało.
Jak z nim wyjdę to tylko słyszę, że dziewczyna i praca go wkurwiają, nie ma kasy na własny biznes. Do mnie z tekstem: " ty to chyba lubisz siedzieć samemu, ja tak nie mogę, musi się coś dziać cały czas." Ja odpowiedziałem:" tak, dobrze mi z tym, przyzwyczaiłem się ".
#bekazpodludzi #zaledudleusa