Dałem dzisiaj z siebie prawie wszystko. Żałuję, że nie wszystko.
#galaretkanomore
-
Zjedzone: 2 320 kcal (zaraz dobije do zera kalorycznego gorzką 87% czekoladą)
-
Spalone: 2 700 kcal
-
Kroki: 16 400
-
Trening: fbw na siłowni
-
Spacer: 4 km na siłownię i z powrotem
-
Bieg: 1.2 km/ ~6 min
-
Norweski: był, ćwiczenia i słuchanie
-
Książka: była, sporo
-
Rozciąganie: 15 minut rano
Sukces:
-
100 kg x3 w przysiadzie- moja psychologiczna bariera pękła.
-
Wstałem rano zrobić te rozciąganie i jutro też jest w planie.
-
Incline dumbell press znowu weszło fajnie.
-
Fajnie rozplanowane i zjedzone posiłki.
Porażka:
-
Zaplanowany bieg po treningu nie udał się tak jak chciałem- miało być ile fabryka da w tempie 3:55 ale po niecałych trzeci minutach mnie odcięło i złapał skurcz pod prawą łopatką. Muszę przeanalizować czy to porażka fizyczna czy w głowie. Liczyłem na minimum 8-10 minut.
-
Byłem zbyt narwany i nie dałem sobie kilku minut między ostatnią serią fbw a bieganiem.
-
Z tym norweskim mógłbym być bardziej rzetelny. Do poprawy.
#chlopskadyscyplina
#dobrenawyki
Na jutro w planie bieg po mieście bo chodniki zaczynają być ładne.
#adelbertthemighty



