CZY LEWORĘCZNI MOGĄ PISAĆ PIÓREM? ✒️

Jako naczelny mańkut piszę piórami wiecznymi nieprzerwanie od 2017 roku. Jeżeli macie jakieś pytania to śmiało zadawajcie pod tym postem, a ja i reszta lewoskrętnych chętnie odpowiemy na Wasze pytania.


#piorawieczne

d1f064b0-f912-4772-9309-2f6220e08ea2

Komentarze (18)

Heheszki

Ja miałem takie wyzwanie, że przepisywałem PWN aż się nauczyłem pisać prawą. Więc jem jak mańkut, używam smartfona jak mańkut, ale za to beznadziejnie brzydko piszę jak prawilniak.

Rozpierpapierduchacz

@PaJaC za⁎⁎⁎⁎ste XD

Akurat w dobrą demografię trafiłeś, u nas mańkutów to napierdolone XD


Nie wygnaliśmy na czas i się zagnieździło ( ͠° ͟ʖ ͡°)

PaJaC

@Rozpierpapierduchacz (⁠.⁠ ⁠❛⁠ ⁠ᴗ⁠ ⁠❛⁠.⁠)

cebulaZrosolu

@PaJaC ja jako mańkut nie widzę w mańkuctwie niczego nadzwyczajnego i nie wiem czym tu się ludzie podniecają :D


Tak da się pisać piórem, sam pisze. Tylko trzeba wyginać rękę co by nie ścierać tego co się przed chwilą napisało.


Jako ciekawostkę dodam, że podobno (nie znam żadnego to nie wiem na pewno) leworęczni żydzi też podświadomie wyginają rękę a przecież piszą od prawej do lewej :D a co najlepsze u Żydów jest największy odsetek leworęcznych bo aż 20% podobno :p


A tak w ogóle to dodaj tagi xD

TheLikatesy

@PaJaC oczywiście że mogą, wystarczy się zaopatrzyć w fingerboard

c7a63d8d-304c-484c-bb5e-14a6e4b08d10
scorcc

@PaJaC jakie pióro dla dziecka? Czy te pióra dla leworęcznych rzeczywiście dzialaja? Właśnie jestem na etapie poszukiwań, żeby nie rozmazywał tego co napisze.

moll

@scorcc działają. Mają lekko asymetryczną stalówkę.

A za rozmazywanie odpowiada jakość tuszu/atramentu w długopisie/piórze. Im szybciej schnie, tym mniej rozmazywania.


Pelikan za dwie dychy i ichnie naboje będą ok. Ale lepiej kup dziecku porządny długopis xD

PaJaC

@scorcc

Ja osobiście miałem tylko jedną stalówkę lamy LH. Mankamentem było to że po pierwsze kontrola jakości tych stalówek jest okropna i można je odsyłać w nieskończoność, a poza tym była to zwykła Mka i nie czułem większej różnicy przy pisaniu. Moim ulubionym podręcznym piórem na biurku jest Jinho 65. Koszt takiego cacka wynosi około 10 zł i uważam że jest to świetne pióro trzeba trafić na stalówkę która jest gładka, ale ogólnie to pióro jest lekkie, smukłe, ma konwerter i wymienne stalówki Jinhao które można kupić za grosze z Chin. Ja swój kupiłem ze stalówką EF która jest bardzo przyjemna. Chińskie stalówki w rozmiarze przypominają nasze europejskie, nie są one zmniejszone tak jak japońskie. Co do grubości stalówki; każdy jeden rozmiar będzie dobry dla leworęcznych. Oczywiście pomijałbym tutaj te najcieńsze japońskie UEF i EF, lecz poza nimi nie ma zasady że leworęczni nie mogą używać cienkich stalówek. Ostatecznie piórem trzeba popisać i sprawdzić czy stalówka nam pasuje czy nie. Druga kwestia jest taka że dziecko będzie pisało w przyszłości cyferki w kratkach i tam faktycznie wygodniejsze będą węższe stalówki. Ja od gimnazjum pisałem stalówką M i pisanie ułamków nie było zbyt czytelne, chyba że odwróciłem pióro o 180 stopni tak żeby w stalówka pisała drugą stroną.


W skrócie: zastanowiłbym się nad piórem chińskim i stalówką F, albo nawet EF; im cieńsza kreska, tym bardziej widać koślawe pismo i można je korygować i uczyć się pisać dokładniej, a poza tym nasze pismo będzie czytelne nawet w jednej kratce.

PaJaC

@moll Więc tak:

Za rozmazywanie odpowiada układy dłoni. Trzy najpopularniejsze metody pisania jako leworęczny to: przekręcenie kartki w lewo o mniej więcej 20 stopni (czytaj: przekręć lekko w lewo) i trzymanie dłoni nieco nad linijką w której się pisze. Drugą metodą jest pisanie z kartką przykręconą o niemal 90 stopni w prawo i pisanie bokiem. Dzięki temu stalówka pracuje jak "normalna" czyli ciągnięta w dół. Dzięki temu można stosować przeróżne metody pisma w tym flex. (Da się też fleksować bez tej metody, ale tą jest najwygodniej). To wygląda przedziwnie ale na YouTubie jest mnóstwo leworęcznych którzy w ten sposób trenują kaligrafię a rezultaty są fenomenalne. Trzecia metodą jest staranie się pisać od dołu czyli poruszanie ręką góra-dół podczas pisania. Wymaga to nie lada cierpliwości ponieważ ruch ręki jest ograniczony i tak naprawdę ja musiałem przesuwać zeszyt co nie było zbyt wygodne.


Co do wysychania atramentu:

Pióro wieczne to nie tylko stalówka, to jeszcze papier i atrament. Nie jest prawdą że atrament musi być szybko schnący. Nie może być długo schnący ale dopóki nie skończę pisać jednej linijki to nie widzę problemu wykorzystywaniem jakiegokolwiek atramentu. Nie każdy atrament będzie dobrze współpracował z daną stalówką więc polecam mieć przynajmniej ze dwie buteleczki do porównania. Najlepsze z najtańszych to: Waterman Serenity Blue, Rohrer & Klingner poza: Cassia, Helianthus (są problematyczne) i żelazowo-galusowymi czyli Salix i Scabiodda. Buteleczek mam kilkadziesiąt i jestem w stanie pisać niemal każdym z nich, poza drobnymi wyjątkami jak Diamine Chocolate Brown, czy KWZ Błękit #5. Nie polecam atramentów Pelikan ze względu na ich niebywałą suchość. One są dobre głównie w naprawdę mokrych stalówkach. Atrament powinien być pozbawiony drobinek (shimmering), które jak zwykły brokat pozostaną na dłoni. Co do atramentów najlepiej sprawdzić na Internecie jak się sprawują. Tutaj mamy mnóstwo witryn a moimi ulubionymi są: atramentopedia, zegarkiipióra, by_stalowka i mountainofink.


Co do papier; papier powinien być lekko satynowany. Najtańsze zeszyty z marketu mają po prostu okropną jakość i bliżej im do toaletowego niż do pisania. Ogólnie odradzam Oxford ponieważ ten papier jest tak mocno satynowany że atrament schnie wieki i nie jest to najlepsza opcja dla leworęcznych nawet jeżeli przekręcana jest kartka. Te zeszyty mogą być najprawdopodobniej dobre tylko dla leworęcznych którzy przekręcają kartkę 90 stopni w prawo. Możliwe że w hurtowniach są fajniejsze papiery za rozsądne pieniądze ale trzeba sprawdzić papier przed zakupem dłonią. Co do papieru ksero tutaj jest znacznie łatwiej ponieważ jest mnóstwo stosunkowo taniego i dobrego papieru do pisania piórem wiecznym. Dla przykładu francuskie Clairefontaine, Discovery, Double A premium, Mondi Maestro itd.


ABSOLUTNIE NIE KUPOWAĆ POLJET, ani innego taniego syfu. Kiedyś POLjet był dobry. Kiedyś.


I z drugiej strony; nie gramatura a jakość papieru świadczy o tym jak będzie przebijał. Nie trzeba kupować 100g, czy 120 g papieru. Ja używam double a premium. Papier ma 80 g nie przebija nawet fleksa a kolory atramentu są żywe i nasycone.

moll

@PaJaC Panie, za dużo kombinacji xD

Nie lubię dziwnego kąta papieru na stole, ani kombinacji alpejskich z układaniem ręki - ma być mi wygodnie.

Ja piszę szybko, nie bawię się w kaligrafię i dla mnie czas schnięcia atramentu jest ważny, szczególnie gdy nie zwracam uwagi na jakość papieru.

I jeśli chodzi o jakość papieru - jest mi obojętna, dla mnie pisanie piórem to pisanie, a nie metafizyka. Do zwykłych notatek nie potrzebuję nie wiadomo czego

PaJaC

@moll układ ręki nie jest specjalnie wyrafinowany; ja też nie piszę bokiem tylko przekręcam lekko kartkę i trzymam dłoń nieco powyżej tekstu. Jakość papieru ma ogromne znaczenie ponieważ mając już jakąś kolekcję piór wiecznych mokre stalówki będą strzępiły i przebijały na najtańszym papierze. A co do schnięcia to tak jak już pisałem: zapisując kartkę większość atramentów daje radę wyschnąć więc nie często zdarza mi się problem ze zbyt długo schnącymi atramentami.

moll

@PaJaC nie chodzi o wyrafinowanie, a wygodę i własne preferencje

Wolno piszesz xD

5tgbnhy6

Czy pisaniem piorem mozna wielbic boga?

PaJaC

@5tgbnhy6 Oczywiście, wystarczy pisać listy do Watykanu o pewnym nieobyczajnym zachowaniu księży w kościele. (⁠ ͡⁠°⁠ ͜⁠ʖ⁠ ͡⁠°⁠)

Amhon

@PaJaC mój syn jest mankutem. Jakieś rady jak mu pomóc, bo zaczyna pisać? Jakie pióro do nauki kupić?

PaJaC

@Amhon pisałem wszystko pod pytaniem @scorcc

cebulaZrosolu

@Amhon jak chcesz mu pomóc to nie rób z niego ofiary, pisanie lewa ręką to nie kalectwo :D


Już wystarczy, że w szkole, przedszkolu każdy kto zobaczyć będzie pierdolił "oooo leworęczny" :D

Zaloguj się aby komentować