@bartek555 Bobas Lubi Wybór, w sensie nie dajesz mlecznej papki do miseczki i karmisz łyżeczką a podsuwasz pod nos jakieś jedzenie (np. gotowane warzywa, makaron, itp.) i niech samo próbuje jeść. Albo niech się bawi jak nie chce jeść - ale stopniowo się odzwyczaja od pokarmów mlecznych; niby wzmacnia motorykę, nastawia pozytywnie do jedzenia itp.
https://alaantkoweblw.pl/blog/co-to-jest-metoda-blw/
Ja tam patrzyłem krytycznie na bałagan i na całą metodę przez palce, ale nie chciało mi się z babą kłócić.
Czy to działa? Nie wiem, zdania są podzielone. W każdym razie jak pisałem, córa nie ma problemów jedzeniowych, chętnie je, chętnie poznaje nowe rzeczy, zje to zje, nie chce jeść to nie, nic na siłę.
Na pewno warto odpuścić babie gdy sobie to wymyśli dla świętego spokoju, tylko trzeba tak skutecznie pomanewrować, by sama burdel pojedzeniowy sprzątała xD