Czy ktoś wie co to za cholerstwo mi monsterę zaatakowało? Stała w tym samym miejscu od ponad roku i nagle w tym tygodniu (przy samym oknie od zachodniej strony, pod klimatyzatorem) zaczęły te 2 liście zmieniać kolor z zielonego na żółte (ten jeden co ma suche końcówki miał już tak od dawna). Kiedyś w podobny sposób padła mi inna (wtedy żona na balkon przy 13 stopniach wystawiła ją na godzinę) - czyżbym ten nowy egzemplarz zabił klimą (ustawiam na 23 stopnie)?
Da się jeszcze uratować kwiatka? Jeśli tak, to jak?
#pytanie #rosliny i #ogrodnictwo dla zasięgu (przepraszam, ale zależy mi na uratowaniu gnojka



