Cześć wszystkim! Dodaje ten wpis w tech i programowanie, bo mam pytanie.

Niedawno natknąłem się na AtlasOS, taki jakby debloater do windowsa, którego notabene używam też czasem do programowania chałtury jaka czasem bokiem wpadnie.

Czy, ktoś z was tego używa ? Może macie jakieś polecajki w tej kwestii? Szukałem podobnych, znalazłem skrypty powershellowe do debloata, ale najczęściej na sam koniec Win Update ponownie instaluje te Candy Crushe i inne "bardzo potrzebne" oprogramowanie.

Z reklamiarstwa wynika (patrz obrazek), że przyrost wydajnościowy jest dosyć spory. Nie sprawdzałem jeszcze czym to jest spowodowane, ale mam kilka scientific guessów ( dajcie tłumaczenie ).

#technologia #programowanie #kiciochpyta
5561aba4-56b7-488c-9cb8-e4d67c2b87bb
HerrJacuch

Taktyczny komentarz, żeby nie zapomnieć sprawdzić potem, bo ciekawy temat.

micin3

IMHO szamaństwo pokroju zwiększania pagefile lub ręcznego zwiększania "rdzeni" jak to w dawnych Windowsach było.

Czy zmniejszy się zużycie RAMu z tym programem? Możliwe.

Czy wpłynie to na wydajność? No nie, bo Winda nie działa tak, że jak Chrome zeżre 12 GB, to już zostaje tylko 4 dla innych, tylko jak będzie potrzebny, to będzie "wydzierać" na potrzeby "głównego" zadania.

A ten 1% FPS zysku to już w ogóle zabawne, bo to w sumie błąd pomiarowy, a z Valorantem to pewnie zysk zyskali blokując Defendera czy z czym on tam miał problem.

Przykrą prawdą jest, że jedyny wzrost wydajności zależy pieniędzy - czyli od wymiany podzespołów.

Mr_Hardy

@vinclav Atlas OS nie używałem, ale używałem ReviOS i Phoenix LiteOS i to polecam. Działa dużo dużo lepiej niż Windows prosto od MS z niepotrzebnymi programami i włączonymi procesami.


O AtlasOS słyszałem dużo dobrego także nie masz się czego bać i możesz instalować.

vinclav

@Mr_Hardy No pamiętam właśnie czasy takich tweakow, i faktycznie, przeróbki słynnego XP na Longhorna czy tam Vistę, przerabiane obrazy systemów tak, że oryginalna instalki offline windowsa to było chyba 2 GB ( win XP pro ), a podobny odszprycowany jakiś obraz bez tego wazył 300 mb.

Jedynie, wiem, że zminia się interfejs i zależności uslug, wyłączanie niektórych z nich powoduje rozstrojenie i czkawki korpogramowania na windowsie ( choć intelliJ to na JVMie pyka, to nigdy nie wiadomo ).


Używam paru rzeczy z Active Directory, np wspólnej drukarki i podłączenia do Smart home'a, więc nie bardzo mi się uśmiecha to stracić, to tu leży problem.


Pamiętam też swoje zestawienia z CS 1.5 i 1.6 z pomiarami, wzrost był zauważalny, ale nie tak duży jak upgrade sprzętu ofc.


@micin3 Tu się połowicznie zgadzam, lecz nie do końca, pagefile to pieśń przeszłości.


>1% FPS


To żart, wzrost faktyczny jest podany, choć pewnie zawyżony.


Windowsowy podział priorytetów aplikacji na zasoby niestety nie jest najlepiej zaimplementowany, jest koślawy strasznie, bo sam działa w low prio xD

Mr_Hardy

@vinclav Ja mam na pokładzie Intel Core i3 2120, 8GB RAM, GTX750Ti i mam zainstalowanego tego Phoenix i śmiga zajebiście. A kompa używam do przeglądania neta, grania itp. Czasem coś się zdarzy pogrzebać w Gimpie czy DaVinci Resolve.


Używam paru rzeczy z Active Directory, np wspólnej drukarki i podłączenia do Smart home'a, więc nie bardzo mi się uśmiecha to stracić, to tu leży problem.

Drukarki nie używam, ale widzę, że jest skrypt by włączyć. A co do reszty to nie wiem czy będzie działać czy nie.

sierzant_armii_12_malp

@vinclav 


> Może macie jakieś polecajki w tej kwestii?


Tak, Linuksa. Żadnej Curtyzany czy innej wirtualnej asystentki, żadnego OneDrive’a dopóki sam nie będę chciał, żadnego crapware dołączanego do paczek z oprogramowaniem, szpiegowanie ograniczone w zasadzie do tego, co Steam wyczynia.

vinclav

@sierzant_armii_12_malp mam maczka i podmieniam inputy do monitorów i myszki/klawy, KVM.

Tam robię porządnie, a na drugim pierdoły, syf i gry, na windowsie xD z racji, że te "pierdoły" to głównie chałtury, jakieś halsowanie modów do Minecraft, to tylko na tym mi zależy, stąd pytanie czy to nie niszczy zbyt wiele.


Można chwytem przez krocze jakos debugować Fortnite'a na Linuxie używając płatnej IDA premium, ale skoro już ja mam tu i się przyzwyczaiłem zbyt mocno, to wolę zostać.

vinclav

@Mr_Hardy znam to, ale jakoś nie bardzo mi podchodzi, to w sumie głównie powershelle który pakują lub usuwają paczki.


Miałem na myśli bardziej rozbudowana rzecz, to kolejna część pytania. Pamiętam też wizardy do releasoww ia własnych obrazów windowsa jako paczki do updejtu ( to weszło w Windows Update 8->10 ).


Wtedy dałoby się uniknąć reinstalacji syfu z jednoczesą możliwością podmiany skrępowanych dllek i ewentualny rollback w razie niepowodzenia.

Zaloguj się aby komentować