Cześć wam,

Po przeczytaniu wpisu @spawaczatomowy https://www.hejto.pl/wpis/jprdl-w-klasie-dziecka-jest-taki-lepek-ktory-nie-radzi-sobie-z-agresja-do-tego-s

(powodzenia mordo), chciałbym tchnąć trochę nadziei i pokazać wam że nie wszystko w polskiej edukacji jest tak z d⁎⁎y jak nam się wydaje (tzn nadal jest z d⁎⁎y, po prostu trochę mniej niż nam się wydaje xD).


Młody miał problemy w integracji z klasą. Bywały okresy że wszystko super, bywały okresy że był przez klasę odrzucany, sam nie rozumiał co robi źle, nawet jak mieliśmy informacje od nauczycieli co się stało to młody zwyczajnie nie widział w tym co zrobił niczego złego. Papieru naprodukowaliśmy jak głupi: "trudności społeczne", "nieharmonijny rozwój" i inne takie.

Psycholog szkolna zaproponowała diagnozę pod kątem spektrum autyzmu i to okazało się strzałem w dziesiątkę. Dostaliśmy kwity od psychiatry "zespół aspergera", z tym poszliśmy do poradni pedagogiczno-psychologicznej, tam otrzymaliśmy orzeczenie o potrzebie kształcenia specjalnego (załącznik). I teraz najlepsze z całej historii, czyli co szkoła z tym zrobiła:

  1. Szkoła zatrudniła nauczyciela wspomagającego, który siedzi w sali razem z klasą na lekcjach i pomaga młodemu się organizować

  2. Nauczyciel wspomagający obserwuje młodego i pomaga mu ogarniać sytuacje społeczne, dzieli się obserwacjami z nami + z wychowawcą + z psychologiem

  3. Młody jest zwolniony z nauki drugiego języka obcego, zamiast tego ma zajęcia z psychologiem pod kątem swoich zainteresowań (3h w tygodniu)

  4. Klasa już zaczęła i będzie dalej miała cykliczne zajęcia z neuroróżnorodności (nie tylko asperger)

  5. Miałem spotkanie z psychologiem, nauczycielem wspomagającym i wychowawcą gdzie dostałem opinię o młodym od KAŻDEGO nauczyciela przedmiotowego wraz z punktową listą co każdy z nich zrobi żeby młody lepiej funkcjonował

  6. Szkoła ma zabezpieczone fundusze na to żeby kupować młodemu pomoce naukowe żeby mógł rozwijać swoje zainteresowania

  7. Przede wszystkim, młody nadal chodzi do tej samej klasy z tymi samymi dzieciakami

  8. I pewnie jeszcze kilka pomniejszych które zapomniałem xD


Minął miesiąc od rozpoczęcia roku szkolnego i młody jeszcze nie zrobił żadnego przypału - niezły wynik

e6c490cc-5bee-4eac-b83f-2692b03ad85b

Komentarze (21)

ErwinoRommelo

I tak ma byc, jak instytucja odstawia kaszane; szkalowac pluc i drzec sie ze cos jest nie tak, ale jak dziala to trzeba chwalic i byc wdziecznym, nic nie jest diametralnie dobre lub zle.

ataxbras

@mroczny_pies Jestem aspie, tylko takim starym. I szkołę wspominam średnio, bo w dawnych czasach nikt się takimi kwestiami nie przejmował.
I mam w tym miejscu pewien dylemat. Bo z jednej strony, chciałbym mieć takie wsparcie w tamtych czasach, a z drugiej nie wiem, czy w pewien sposób by mnie to nie rozleniwiło.
Takie wsparcie jest absolutnie wspaniałą cechą czasów współczesnych, tego nie neguję, jednak z doświadczenia wiem, że niemożność podświadomego zrozumienia sfery emocjonalno-społecznej wymusza "wykucie się jej na pałę". Bo aspie muszą świadomie analizować takie interakcje. I tutaj pomoc nauczyciela wspomagającego, tłumaczącego te zawiłości w sposób logicznie spójny jest jak najbardziej pożądana. Ale jednocześnie nie powinna być zwolnieniem z "wykuwania" ich samemu. Bo to ostatnie pomaga w późniejszym życiu.
Jeszcze jedno - powinien być nacisk na to, że to nie niepełnosprawność (mimo, że to funkcjonowanie odbiegające od normy), a swego rodzaju dar/przystosowanie. Bo z byciem aspie wiążą się zwykle pewne benefity, rzadko występujące u neurotypowych. Mam nadzieję, że wspomniane przez Ciebie zajęcia z neuroróżnorodności przekażą tę wiedzę nie tylko reszcie klasy, ale i Twojemu synowi.

Pomijając te uwagi, życzę Tobie i młodemu powodzenia!

mroczny_pies

@ataxbras A to mogę Ci sprzedać zabawną historię, bo psychiatra mnie zaprosił po odbiór zaświadczenia i rzucił "Pan też ma" xD

Tak, wiem dokładnie o czym mówisz z tym "wykuwaniem na pałę strefy emocjonalno społecznej". I powiem szczerze - od kiedy przestałem próbować dzieciakowi wytłumaczyć "jak robią normalni ludzie" a zacząłem tłumaczyć "jak ja odkryłem że trzeba zrobić żeby było okej" - dużo się poprawiło.


Co do benefitów, autyści często mają też ubytki w zdolnościach intelektualnych. W naszym wypadku mamy grubo powyżej przeciętnej, więc dokładnie wiem o czym mówisz i młody też wie!

Fajnie przeczytać taki komentarz i mieć świadomość, że nie tylko ja. Piona!

ataxbras

@mroczny_pies To mocno dziedziczne z moich obserwacji. Moja żona, gdy poznała mojego ojca, od razu stwierdziła, że jest aspie, a miała w tym już niejakie doświadczenie

A co do tłumaczenia - dokładnie tak, jak piszesz. A ci, co nie są aspie powinni przyjąć postawę - rozmawiam z obcym, który właśnie wylądował na tej planecie na zadupiu galaktyki i permanentnie nic nie jarzy. Neurotypowi mają problem z przyswojeniem tego, że my nie czytamy całego zestawu zarówno werbalnych, jak i niewerbalnych sygnałów. A jeśli już czytać próbujemy, to robimy to z założeniem jakiś związków przyczynowo-skutkowych, które domniemujemy, ale które nie muszą być prawdziwe.

Co do grubo powyżej - w wielu kwestiach tak, w kwestiach interakcji jesteśmy debile. Ale trzeba się z tym pogodzić, coś za coś. Ja bym się nie zamienił. Pozdro!

spawaczatomowy

@mroczny_pies inny świat, inni ludzie


A tak na poważnie, takie problemy nigdy same się nie rozwiązują. Świadomość społeczna na szczęście rośnie i mogę tylko pozazdrościć Tobie szkoły do której uczęszcza Twoje dziecko.

U nas będzie pewnie tak, że podobne podejście wymuszą na szkole rodzice dzieci z naszej klasy, a nie tego łobuza. Zdrówka Wam życzę

mroczny_pies

@spawaczatomowy Inny świat, inni ludzie i inne problemy


Powodzenia!

Gustawff

Musisz mieć niezłe znajomości że tak sprawnie to załatwiliście

mroczny_pies

@Gustawff No właśnie nie po prostu nie szukałem byle taniej, nie naciskałem na konkretną diagnozę. Niestety ale tanio nie było, bo wszystkie dokumenty to były prywatne wizyty i prywatne diagnozy. Natomiast ma to też plusy, idziesz do poradni psychologiczno-pedagogicznej i wiesz że masz komplet dokumentów, a nie "no to poczekajmy na nfz za pół roku"

Gustawff

@mroczny_pies bardziej mi chodziło o kuratorium i szkołę. Aż się wierzyć nie chce, że ktoś tego na jakimś etapie nie przepychał po znajomości.

W każdym razie gratuluję i życzę wytrwałości

mroczny_pies

@Gustawff Kuratorium gówno ma do gadania tutaj. Na podstawie diagnozy psychiatry, składasz papiery do komisji orzeczniczej w poradni psychologiczno-pedagogicznej, oni muszą orzec że jest jak jest, bo de facto psychiatra to już zdiagnozował, a potem na podstawie ich orzeczenia szkoła ma obowiązek się do tego dostosować. Plus coś o czym się nie mówi, za tym wszystkim idą pieniądze. Szkoła dostaje na to kasę z miasta

ruhypnol

Jaka wielkość miasta, że szkoła niespecjalna tak łatwo się dostosowała?

U mojego młodego podobna historia -wysoki intelekt, niski social skill. Szkoła naciskała żeby go przepisać do integracyjnej, ale nie daliśmy się. Papier trochę pomaga wywierać presję, ale nie dzieje się to bez oporu szkoły.

ruhypnol

@mroczny_pies ehhh inny świat, inni ludzie. Niecałe 100km na południe w Nowym Sączu nauczyciele mają problem z wypowiedzeniem słowa neuroróżnorodność.

mroczny_pies

@ruhypnol przykre jest to że masa dzieci ma marnowany potencjał przez takie myślenie. Za moich czasów też nikt o tym nie słyszał, pozostaje mieć nadzieję że dzieci naszych dzieci będą żyć w lepszym świecie

Felonious_Gru

@mroczny_pies

Szkoła zatrudniła nauczyciela wspomagającego

  1. To psi obowiązek w tej sytuacji

  2. Dostają tyle hajsu za twoje dziecko, że musieliby być idiotami, żeby tego nie zrobić.

Gustawff

@Felonious_Gru tylko że czasami lepiej odpuścić ten hajs jak dziecko jest naprawdę trudne.

mroczny_pies

@Felonious_Gru

  1. Dostają tyle hajsu za twoje dziecko, że musieliby być idiotami, żeby tego nie zrobić.

No i zgoda ale to pokazuje, że jednak ten system nie zawsze nie działa

Felonious_Gru

@mroczny_pies jak nie masz kasy żeby wpompować w prywatne badania to powodzenia chociażby w uzyskanie opinii psychiatry

mroczny_pies

@Felonious_Gru co Ci poradzę, każdy chce najlepiej dla dziecka. Mi się udało, kosztowało to trochę, ale moim zdaniem było warto. Nie wszystkich na to stać? Pewnie tak, są inne drogi, może bardziej dostępne. Świata nie zbawię, ale mogę chociaż pokazać że pewne narzędzia są i da się ich użyć. Nie możemy ciągle narzekać

Felonious_Gru

@mroczny_pies jak widzisz, system nie działa nawet jak działa.

Mam kompletowanie wszystkiego zajęło rok. Większość i tak prywatnie.


A jak pójdzie do szkoły to od nowa (╯°□°)╯︵ ┻━┻

Zaloguj się aby komentować