Komentarze (6)
To jest Rodos
Nie zamoknął, bo już ich nie robią
Niecierpie Wenecji
Na Łotwie powódź. Zalało fabrykę zapałek, zapałki zamokły. Łotysz płacze, bo marznie, nie ma czym skrzesać ognia. Przychodzi Politbiuro, pociesza Łotysza: nie płacz, fabryki już dawno nie ma, zbankrutowała 5 lat temu. Nie ma fabryki, nie ma zapałek, jest tylko zimno i halucynacje z niedogrzania.
Zaloguj się aby komentować