Cytat na dziś:

O kapuście wiele da się powiedzieć. Godzinami można się rozwodzić nad jej wysoką zawartością witamin, istotnych dawkach żelaza, o cennym błonniku i godnej podziwu wartości odżywczej. Jednak w dużej masie z pewnością czegoś jej brakuje. Mimo smakowej i moralnej przewagi nad – powiedzmy – żonkilami, kapusta nigdy nie stała się natchnieniem dla muzy poezji. Chyba że poeta był głodny, oczywiście.

Terry Pratchett, Mort

#uuk
12

Komentarze (12)

GazelkaFarelka

@moll poeta nie widział kapusty ozdobnej

moll

@GazelkaFarelka trzeba mu pokazać

GazelkaFarelka

@moll wg mnie piękniejsza niż róże

parabole

@moll Ale jak to?


"Kapusta, kapusta, to coś w naszym guście –

marzymy po nocach o słodkiej kapuście.

O liściach, o głąbie, o liściach, o głąbie

i jak tę kapustę ze smakiem się rąbie.


Jak w liście kapusty zagłębia się ząb

i wgryza się, wgryza i wgryza się w głąb!

Budzimy się rano, wstajemy przed szóstą,

biegniemy na pole, na pole z kapustą.


Kapusta nam pachnie jak róże na klombie

i już tę kapustę ze smakiem się rąbie.

Już w liściach kapusty zagłębia się ząb

i wgryza się, wgryza i wgryza się w głąb.


Czerwona kapusta, zielona kapusta,

gdy widzisz kapustę, to niebo masz w ustach.

Bo słodycz jest w liściach i słodycz jest w głąbie,

więc słodką kapustę ze smakiem się rąbie.


W kapustę, w kapustę zagłębia się ząb

i wgryza się, wgryza i wgryza się w głąb."

moll

@parabole gdzie tytuł? Gdzie autor? Nawet własne prace wypada podpisać

parabole

@moll "Wielka pieśń o kapuście" z "Różowy balonik" Wandy Chotomskiej

moll

@parabole pięknie dziękuję

Mr.Mars

@moll wszystko jest poezja.


O kapuście też można napisać wiele wersów.

moll

@Mr.Mars o wszystkim można, więc o kapuście też!

moll

@splash545 widziałam właśnie

Vakarian

– To, co nas dobiega – zrobił mądrą minę Jaskier – to zwyczajna symfonia obozu uciekinierów. Jak zwykle, rozpisana na kilka setek ludzkich gardzieli, tudzież nie mniej krów, owiec i gęsi. Partie solowe w wykonaniu kłócących się bab, drących się dzieci, piejącego koguta oraz, jeśli się nie mylę, osła, któremu wetkano oset pod ogon. Tytuł symfonii: „Ludzkie zbiorowisko walczy o przetrwanie”.

– Symfonia – zauważył Regis, poruszając skrzydełkami swego szlachetnego nosa – jest, jak zwykle, akustyczno – olfaktoryczna. Od walczącego o przetrwanie zbiorowiska bije rozkoszna woń gotowanej kapusty, warzywa, bez którego przetrwać widać nie sposób. Charakterystyczny akcent zapachowy tworzą również efekty potrzeb fizjologicznych, załatwianych gdzie popadło, najczęściej na obrzeżach obozowiska. Nigdy nie mogłem zrozumieć, dlaczego walka o przetrwanie objawia się niechęcią do kopania latryn.

– Niech was bies porwie z tym waszym mądrym gadaniem – zdenerwowała się Milva. – Z pół setki wymyślnych słów, gdy starczą trzy: śmierdzi gównem i kapustą!

– Gówno i kapusta zawsze w parze idą – rzekł sentencjonalnie Percival Schuttenbach. – Jedno popędza drugie. Perpetuum mobile.


Andrzej Sapkowski, Chrzest ognia

Zaloguj się aby komentować