
Wyobraź sobie rok 2026… ale nigdy nie odkryliśmy elektryczności.
Nie ma prądu.
Nie ma gniazdek.
Nie ma „podłącz i działa”.
I teraz pytanie:
czy to oznacza cywilizacyjną katastrofę - czy po prostu inną nowoczesność?
Może zamiast prądu doprowadzilibyśmy parę, gaz i ciśnienie do perfekcji.
Miasta nie rosłyby w górę, tylko rozlewały się na boki.
Komputery istniałyby… ale jako całe budynki pełne trybów i dźwigni.
Świat byłby wolniejszy.
Głośniejszy.
Brutalnie fizyczny - ale też bardziej zrozumiały, namacalny i lokalny.
Bez algorytmów, które wiedzą o tobie więcej niż ty sam.
Bez natychmiastowych reakcji giełd i sociali.
Bez „czarnej skrzynki” w kieszeni.
czy na pewno byłoby gorzej?
Czy prąd to warunek postępu…
czy tylko jedna z wielu dróg, którą przypadkiem poszliśmy?
Ciekawi nas, gdzie według Ciebie ten świat by wygrał, a gdzie przegrał z naszym.
#alternatywnahistoria #technologia #cywilizacja #future #scifi #racjonalia #prad #cyberpunk2077
