Ciężko ranna w wypadku stoczyła batalię z ubezpieczalnią. Sąd stanął po jej stronie

Ciężko ranna w wypadku stoczyła batalię z ubezpieczalnią. Sąd stanął po jej stronie

Eostroleka
Pasażerka auta, które brało udział w wypadku, została ciężko ranna. Ubezpieczalnia usiłowała przekonywać, że w połowie przyczyniła się do takich obrażeń, bo nie zapięła pasów bezpieczeństwa. Sąd stwierdził jednak, że nawet gdyby tak było, to nie miało to wpływu na doznane obrażenia. Ubezpieczyciel musiał wypłacić spore zadośćuczynienie. [...]

Sąd uznał, że ustalone w sprawie okoliczności przemawiają za przyznaniem powódce kwoty 200 000 zł tytułem zadośćuczynienia pieniężnego. Uwzględniając, że dotychczas pozwany wypłacił z tego tytułu 55 000 zł, Sąd zasądził ostatecznie kwotę 145 000 zł. Za zasadne uznał również żądanie zasądzenie odszkodowania w związku z poniesionymi kosztami leczenia w łącznej wysokości 3 955,72 zł i oddalił powództwo w pozostałej części.

#polska #prawo #wypadkidrogowe #ubezpieczenie #sad #odszkodowanie

Komentarze (7)

sireplama

Mam tutaj niezły zgrzyt... Ubezpieczalnia vs idiotka, która nie zapina pasów... Niewiadomo po czyjej stronie stanąć...

Bajo-Jajo

@sireplama zawsze po stronie obywatela nawet jak jest debilem

banki czy ubezpieczyciele sa chciwe i czesto stosuja rozne chwyty psychologiczne na nieswiadomych klientach byleby nie zaplacic

choćby z tej przyczyny sady powinny zawsze stawac po stronie obywatela

GordonLameman

Komentarz usunięty przez moderatora

Millionth_Visitor

@sireplama A może miałbyś mniejszy, gdybyś przeczytał artykuł i argumentację Sądu?


> W sprawie próbowano rozwikłać zagadkę, czy pasażerka pojazdu miała zapięte pasy bezpieczeństwa. Biegli stwierdzili, że nie można jednoznacznie ustalić czy powódka w chwili wypadku miała zapięte pasy. W aktach sprawy karnej znalazła się informacja, że jeden z pasów bezpieczeństwa był niezblokowany, ale z protokołu oględzin nie wynikało, o który pas chodzi i nie dało się tego ustalić. Kobieta na jednej rozpraw oświadczyła, że nie miała zapiętych pasów, ale następnie to odwołała.


...


> Sąd zwrócił uwagę, że z treści opinii biegłych wynika, że niezależnie od tego, czy pasażerka zapięłaby pasy, czy nie, to obrażenia doznane przez nią mogłyby być równie ciężkie i rozległe, a uszczerbek na zdrowiu mógłby być podobny. Przeanalizowano też, jak wyglądał wypadek: i tak, uznano, że przewrócenie się samochodu na bok, a następnie dachowanie sprawia, że zapięte pasy mogłyby nie uchronić kobiety od poniesienia równie ciężkich obrażeń.

sireplama

Kobieta na jednej rozpraw oświadczyła, że nie miała zapiętych pasów, ale następnie to odwołała


@Millionth_Visitor  Coś nie pasuje do mojego pierwszego posta?

Millionth_Visitor

@sireplama można jednoznacznie określić czy zapięła czy nie? Moim zdaniem nie, a przeczucie albo domysły to trochę za mało

sireplama

następnie to odwołała


@Millionth_Visitor cięproszę...

Zaloguj się aby komentować