Ciąg dalszy cyrków w #pracbaza . Po odrzuceniu awansu wysłałem przed świętami CV w cztery miejsca (3 rozmowy, jedna wciąż się toczy, dwie oferty odrzuciłem choć jedna była bardzo ciekawa, może kiedyś o niej napiszę), mówiłem o tym kumplom i wiadomość dotarła do managera. Siedzę w delegacji a ten pisze, że na innym wydziale szukają ludzi i chłopaki pytają czy bym nie zaaplikował. Nawet mi się nie chciało na to odpisywać. Za dwa dni to samo, c⁎⁎j, zaaplkuję. Dzwoni rekruterka która miała jeszcze bardziej wywalone niż ja, olała pierwszy termin, gada jakieś głupoty ale umówiła termin właściwej rozmowy na drugi dzień. Rano piszę do niej żeby potwierdzić godzinę a ta że przecież wczoraj mówiła że ona dopiero prześle dalej dokumenty, jak ktoś je przejrzy to może wtedy zdecydują czy w ogóle chcą ze mną rozmawiać... K⁎⁎wa, czytam i nie wierzę... Odpisuję, że przepraszać, ja chyba nie zrozumieć, myśleć, że to dziś. I tylko patrzę na zegarek kiedy się odezwie. Po godzinie telefon że ona przeprasza, że jakby mogła to już teraz by ustaliła, i kiedy mogę i w ogóle... Więc za pół godziny mam rozmowę na jeszcze większej wyjebce...
#uk #praca #emigracja #oilandgas