Ceny ropy na giełdzie paliw w Nowym Jorku ostro nurkują po tym, jak kraje sojuszu OPEC+ zgodziły się na kolejne znaczne zwiększenie dostaw surowca. Podaż ropy rośnie w momencie, gdy popyt na energię jest wystawiony na próbę z powodu skutków wojny handlowej na świecie — informują brokerzy. Realizacja takiego scenariusza może zmusić Rosję do rozmów pokojowych. Bez pieniędzy wojny nie da się prowadzić, a budżet Kremla już ma poważne problemy, bo rezerwy się wyczerpują.
-
Ceny ropy na światowych rynkach spadają po decyzji OPEC+ o zwiększeniu dostaw surowca
-
Produkcja ropy wzrośnie w czerwcu o 411 tys. baryłek dziennie, co oznacza łącznie 960 tys. baryłek więcej w ostatnich trzech miesiącach
-
Koszty wydobycia ropy w Rosji przewyższają obecne ceny surowca, co może prowadzić do ograniczenia produkcji z droższych złóż
Baryłka ropy Brent na ICE z dostawą na lipiec wyceniana była przez moment w poniedziałek po nawet 58,51 dol. za baryłkę, po zniżce o 4 proc. I choć potem cena odbiła do niecałych 60 dol. to i tak oznaczać to może, że Rosja sprzedaje swój główny produkt eksportowy już po tylko około 35 dol. A przecież dolar też stracił na wartości w ostatnim czasie.
Podatek 30 proc. naliczany jest od ceny Brent obniżonej o około 25 dol. Jeśli cena rosyjskiej ropy Urals spadła obecnie do 35 dol., to Kreml zgarnia już tylko 3 dol. od baryłki. Dodatkowo kompanie naftowe prawdopodobnie ograniczają wydobycie z droższych złóż, bo koszt wydobycia w Rosji przekraczał 40 dol. na baryłce, a tylko główne złoża mają niski koszt 15 dol.
Według analizy z początku kwietnia ekonomistki Olgi Belenkayi z Finam, rezerwy Rosji powinny wystarczyć na około rok, gdyby cena ropy Urals utrzymają się powyżej 50 dol. za baryłkę — pisał "The Moscow Times". Przy cenie 35 dol. ten czas znacząco się skraca.
I jeszcze na koniec możliwość dalszego zwiększania wydobycia:
Arabia Saudyjska, czyli lider w OPEC+, ostrzegła członków grupy, którzy dokonują obecnie nadprodukcji wobec ustalonych dla nich limitów, że jeśli nie podporządkują się określonym przez grupę zasadom, może do skutkować dalszym zwiększeniem dostaw ropy przez OPEC+. Takie słowa to tylko dodatkowa woda na młyn spekulacji, że podaż jeszcze wzrośnie.
#wiadomosciswiat #rosja i chyba trochę #wojna bo jak cena będzie spadać, to rubelki się nie będą zgadzać tej małpie ze wschodu. A jak nie będą zgadzać, to i szybciej może zakończy wojnę
#newsydamwa <-- do czarnolistowania