Cechuje mnie życiowy brak umiejętności interpretacji barwy czarnej oraz białej. Jeżeli coś jest czarne, ja odbieram to jako białe. Odwrotnie tak samo - coś jest białe, a ja widzę to w czarnych barwach. Mój gadzi mózg nie jest w stanie tego interpretować jednoznacznie w sposób poprawny. Najczęściej okazuje się, że jest odwrotnie. Czasami dla zmyłki mój umysł prawidłowo rozpozna te dwa skrajne kolory, stąd nie mogę przyjąć założenia, żeby za każdym razem myśleć odwrotnie.
#rozkminy

