Calin Georgescu to dziwna persona. Według wikipedii, gość jest dobrze wykształcony. Był absolwentem uczelni Institutul Agronomic „Nicolae Bălcescu” w Bukareszcie i w 1999 uzyskał na niej doktorat z pedologii (nauki o glebach). Ukończył również studia podyplomowe w zakresie bezpieczeństwa i obronności narodowej. Później miał okazje pełnić ważne funkcje w rządzie czy nawet w ONZ jako ekspert w biurze wysokiego komisarza Narodów Zjednoczonych do spraw praw człowieka. Co najważniejsze to w latach 2013–2015 kierował centrum badawczym Klubu Rzymskiego. Z tego co wiem dalej jest członkiem CoR (Club of Rome).
Po kimś takim spodziewano by się jakiegoś mocnego liberała, a nie nacjonalistę, skrajnego szura, religijnego oszołoma i sympatyka Putina. Wyjaśnień tego stanu rzeczy może być kilka. Albo on po prostu oszalał, albo robi to wszystko pod publikę, albo to jakiś szalony PsyOp elit. Faktem pozostaje, że udało mu się wygrać pierwszą rundę wyborów w Rumuni dzięki kampanii TikToka co pokazuje jak bardzo silny ma dziś wpływ ta platforma społecznościowa na umysły ludzi.
@dsol17 co towarzysz o tym myśli?
#wiadomosciswiat #polityka #rumunia #teoriespiskowe
