Byłem ojcu po Porterki w osiedlowym. Zaczepił mnie jakiś typ, mieszanka Sebixa z metalowcem: długie włosy, tatuaże, koszulka bez rękawów, bujający się, całkiem spory z budowy, ale relatywnie niziołek: ze 170 cm, jakoś 40-45 lat. Ewidentnie pod wpływem jakiegoś środka, odrealniony.
Zapytał się mnie, czy chcę w mordę... powiedziałem, że w mordę to mu mogę dać ja, ale kutacza.
Zaczął mnie wyzywać od ch**ów po czym o dziwo zamiast do mnie wystartować czepił się innych, np: jakiegoś 0skarka z J00leczką, wymachiwał łapami.
Jak ja brzydzę się takimi troglodytami... okolice bloków gdzie jakieś 15-20 lat temu łazili emerytowani kryminaliści, takie typowe dziady klej wąchające. Pewnie jakaś ich latorośl, bo na szczęście zjawisko ogółem wyginęło.
#przegryw #patologia #wysryw
