#bekazpisu #neuropa #polityka #donoesieniazputpolski
Zeszły tydzień upłynął oczywiście pod znakiem ministra teologii Przemysława Czarnka. A właściwie wielopoziomowej orki, jaką zafundował mu TVN24 i inne media, które krok po kroku pokazywały, jak Partia dorabia się na folwarku zwanym Polską. Program “Willa+” jest kwintesencją rządów Partii w sektorze uwłaszczeniowym. Najpierw zmienia się prawo, umożliwiając rozdawanie hajsu bez żadnego realnego nadzoru. Potem rozpisuje się konkurs, w którym niby jacyś urzędnicy coś tam oceniają, ale nie ma to najmniejszego znaczenia, bo decyzję i tak podejmuje Czarnek. Decyzję oczywiście podejmuje o przekazaniu milionów publicznych złotych swoim kolegom, członkom rządu, znajomym księżom, jakimś fundacjom-widmom, które powstały tuż przed, a niekiedy nawet już po rozpisaniu konkursu. I oczywiście środków nie przekazuje się na konkretne operacje edukacyjne, tylko na nieruchomości, które ci wszyscy koledzy, szwagrowie i księża za kilka lat będą mogli po prostu sprzedać z zyskiem, szczególnie, że niektóre kupiono od kontrolowanego przez Sasina PHN po zaniżonych cenach. A na koniec, gdy sprawa wychodzi na jaw, a w sumie to niespecjalnie starano się ją ukryć, bo i po co, skoro, hehe, prokuratura to im akurat nie grozi, Czarnek siada w radiowym studio i bredzi coś o lewakach i neomarksistach, czym próbuje przykryć fakt, że właśnie okradł Polaków z 40 milionów złotych.
Ale hej, przynajmniej Czarnek kontynuuje kremloidalną ofensywę ideologiczną i właśnie odciął polskie uczelnie od dotacji na prenumeraty renomowanych naukowych magazynów, w tym “Science” i “Nature”. Tym samym pisma te znikną z bazy ICM. Bazy, dodam, dość aktywnie używanej, bo w 2021 roku pobrano z niej 18 mln artykułów i ponad 5 mln rozdziałów książek.
Swój tydzień ma też Robert Bąkiewicz, koncesjonowany przez Partię faszysta. Partia, jak na “normalne ugrupowanie konserwatywne” przystało, w ostatnich latach dała Bąkiewiczowi 5 milionów złotych na zorganizowanie swojej telewizji i sprzęt dla swoich bojówek (np. noktowizory, quad i drony do “pilnowania demonstracji”). A tu przyszedł Youtube i faszystowską telewizję usunął za notoryczne używanie mowy nienawiści. Co ma wisieć nie utonie, jeszcze pod koniec stycznia Bąkiewicz wystąpił do KRRiT o koncesję na telewizję kablową. Tak, przesiąknięte faszystowską symboliką, antysemityzmem, homofobią, antyukraińskimi teoriami spiskowymi i innymi bzdurami Media Narodowe zniknęły z YT (w obronie stanął znany promotor chrześcijańskich wartości Zbyszek Ziobro), ale zaraz mogą być normalnie w telewizji, w dodatku dotowane przez państwo. Normalna sprawa, o co chodzi.
A żeby nikt nie miał wątpliwości, że Partia świadomie współpracuje z naśladowcami austriackiego akwarelisty, uprzejmie donoszę o nowo opublikowanych mailach Dworczyka. A w nich, datowanych na sam środek kampanii prezydenckiej 2020, Dworczyk i Pinokio ustalają sobie ramy współpracy ze środowiskiem Bąkiewicza. I na przykład proponują im stanowisko wicedyrektora Instytutu im. Dmowskiego, który zarządza Funduszem Patriotycznym. To właśnie z niego Partia finansuje nacków naszymi pieniążkami. Dworczyk stwierdza również tak: “Narodowcy już robią swoje (wypowiedzi w mediach społecznościowych i tradycyjnych), ponadto w środę będzie demonstracja pod ratuszem.” Tak, oni doskonale wiedzą, co robią.
A jakby ktoś się zastanawiał, że najniższa od II wojny światowej liczba urodzeń w 2022 roku to tylko wynik czynników zewnętrznych, nad którymi Partia nie ma kontroli, to uprzejmie donoszę, że senator Krzysztof Brejza zapytał Ministerstwo Zdrowia o wyniki Partyjnego “programu prokreacyjnego”. Ku zaskoczeniu nikogo, okazało się, że ten baśniowy program, opierający się o kuglarstwo, pseudonaukę i parareligijny szamanizm, przyniósł oszałamiające 413 poczęć w półtora roku, pochłaniając w tym czasie dobre 20 milionów złotych. Łącznie od 2016 do końca tego roku program ma kosztować 90 milionów, a wedle optymistycznych szacunków astrologów z MZ, wyjdzie z tego nieco ponad 1000 poczęć. Dla porównania: W latach 2013-2016 państwo wydało na refundację in vitro 244 miliony, z czego urodziło się 22 tysiące dzieci. Ciekawe co się stało w 2016, co nie? Pod względem diagnozowania bezpłodności, Polska zajmuje w Europie trzecie miejsce od końca, wyprzedzając tylko Albanię i Armenię.
Najwyższa Izba Kontroli wydała miażdżący raport na temat Krajowego Instytutu Mediów. Okazało się, że ta stworzona ledwie trzy lata temu wydmuszka charakteryzowała się masowym zatrudnianiem po znajomości, podpisywaniem wielokrotnych umów z jedną osobą bez żadnego ładu i składu, wydaje wielkie pieniądze nie wiadomo na co (główny zarzut to zlecenie “badania słuchalności radia” za 28 mln złotych firmie mieszczącej się w stodole), rozporządzanie środkami bez przetargów i inne cechy charakterystyczne dla skorumpowanych kleptokracji. Budżet KIM to 60 miionów złotych, prawie dwa razy więcej niż KRRiT.
A skoro już przy NIK: sąd nakazał Obajtkowi wpuszczenie kontrolerów Izby do Orlenu. Przypomnę, że największy polski koncern energetyczny, nasz Narodowy Czempion, odmawia poddania się kontroli w związku z uzasadnionymi podejrzeniami, że wielomiliardową transakcję z Saudi Aramco przeprowadzono wadliwie. Orlen, który jeszcze niedawno bez problemu kontrolerów NIK wpuszczał, nagle zaczął wymyślać, że Izbie nie podlega. No więc mnie to w kwestii transakcji z Saudyjczykami uspokaja, serio.
Tymczasem Komisja Europejska potrąciła nam kolejne kary za funkcjonowanie nielegalnej Izby Dyscyplinarnej. Skromnie: 60 milionów. Euro.
Pamiętacie Oskara Szafarowicza? 22-letniego studenta prawa, który z dwójką znajomych stworzył “oddolną inicjatywę”, która okazała się po prostu Tik-Tok-ową wersją TVP Info, gdzie Oskarek shitpostował, mówiąc Kurskim i Pereirą, tyle że tu i ówdzie wtrącał jakiś pseudomłodzieżowy slang, a jak trzeba było to jednak po putinowsku zestawiał Tuska i Merkel z Fuhrerem? No to teraz będzie robił zasadniczo to samo, tyle że jako młodszy specjalista ds. promocji w Krajowym Zasobie Nieruchomości. Smacznej kawusi.
